Aktywne Wpisy
xyperxyper +101
Pokolenie Z a rekrutacja: jak ma być dobrze?
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Konkretnyknur +114
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
4 osoby (dzieciaki 4 I 2 lata). Mieszkamy w bluku ogrzewanie centralne ciepła woda na junkers Pralka co chwile jest włączona. Mało używamy urządzeń elektrycznych. Ciągle tel. albo laptop (do oglądania filmów przeważnie) wszystkie żarówki led. Lodówka pralka i piekarnik A++ Brak TV, suszarki na pranie, zmywarki konsol klimy itp. W planach mam zakup projektora do oglądania filmów.
@Harvey_Specter: rodzina 2+2, dom 128m uzytkowej. Wychodziło mi zawsze 4800-5400 na rok. Kuchnia indukcyjna, latem boiler elektryczny (ale grzanym tylko g 5-8 i 16-21), zimą CWU z ekogroszku przy okazji ogrzewania. Sprzęty poza telewizorem raczej nowoczesne np lodówka 3 letnia A++, wszędzie LED halogenki.
Do tego fotowoltaika w tym roku wyprodukowała 6,9MWh. 2,1MWh autokonsumpcji, a reszta oddana do sieci.
Moim zdaniem ciężko porównać 1:1 każde z gospodarstw. Jeden z synów dużo przed kompem sieci, a drugi uwielbia sport i 3/4 czasu spędza przed kompem. Córka kocha malować. Ale mam też własną studnię i oczyszczalnię przydomową więc dochodzą mi dwie pompy. Do tego ja mam dwa komputery (hobby) i lubię też się bawić w drewnie. Do tego doliczamy zdalną pracę, kuchenka na indukcję i nie wiem jak się zmieścić w
Ja już za ten rok mam 5MWh licząc z pompą ciepła i mimo że mam fotowoltaike
Tak naprawdę prąd zjadają stałe pobory:
Lodówki, wentylacja mechaniczna, zasilacze UPS
Zaraz potem pralka, suszarka,
@mirekwirek
@sberatel
@qwerty93
@magicznyfred
W sumie przemyślałem i pewnie indukcja dużo bierze, bo często gotujemy, filtry do oczka wodnego 300kwh na rok, klimatyzacja, komputery, oświetlenie ogrodu no i pompa ciepła. Podsumowując dom z ogrodem sam z siebie gwarantuje 2x wyższe zużycie niż tyle samo osób w bloku
Nie mieścicie się w limicie i nigdy nie mieliście się mieścić, limit nie jest po to żeby wszyscy się w niego zmiescili. Limit jest tylko na podstawowe potrzeby gospodarstwa
Dom zawsze zużywa więcej bo jest większy i nie ma części kosztów schowane jako koszty wspólne
Wszytko zależy od potrzeb i podejścia.
W wielu przypadkach można zredukować zużycie, ale wiele zużycia jest niestety nie
@asiajasiabasia: to pewnie mu rachunku nie robi, bo ile LED weźmie. U mnie podobne jak widać zużycie, a ciemność na ogrodzie. Mam 3 klimatyzatory, ale one działaja w zasadzie przez 2 miesiące wieczorami i nocą i nie robią mi więcej niż 10% rachunku - ale powiedzmy, że to jedyna moja "rozpusta". Nawet trawnik
@asiajasiabasia: Albo idziemy w gospodarkę wolnorynkową albo socjalistyczną. Dlaczego w takim razie część osób dostaje sponsoring na swoje hobby od państwa a część nie?
Inne sprawa, że te realne ceny energii też są z D. W tym tworze robotniczo-socjalistycznym (jak to stwierdził premier) to w ogóle teraz nie idzie dojść do ładu co ile kosztuje.
Teraz mam dom gdzie wszystko jest na prąd (doszła indukcja i suszarka automatyczna) i sam prąd bytowy to 200-220 kWh. Z wentylacją mechaniczną domu, grzaniem CWU oraz klimą w lecie idzie 300 kWh.
W zimowe miesiące dochodzi
@asiajasiabasia: Ale przez pracę zdalną nie idzie zejść do takiego poziomu. U mnie dwie osoby na pracy zdalnej - 2x komputer, gotujesz więcej w domu. I nie wszyscy mają dostępny gaz. Dochodzi jeszcze kibelek, bo u mnie pompa przy oczyszczalni przydomowej. I pompa w studni (bo wodociągu brak).
@asiajasiabasia: > Ale musisz mieć coś innego, że ci tyle idzie.
@asiajasiabasia: córkę która zużywa mnóstwo wody przy każdym myciu i syna co gra na kompie. Córkę już gonię by się pospieszyła, a synowi też ograniczam kompa, ale to będzie widoczne w przyszłym rachunku dopiero. Z żoną oboje pracujemy z domu, laptop + monitor ok 40W 2x stanowiska X8 godzin
@magicznyfred: skąd ja to znam :D :D :D