Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zastanawiam się czemu tak każdy (prawie każdy) dąży do związku. Obecnie w wieku 32 lat moi rodzice będą jeszcze długo żyć. Gdy mówię o wyprowadzce to mówią, że nie chcą abym się wyprowadzał. Rodzice robią mi pranie, czasem jedzenie. Szkoda, że nie tankują mi samochodu... Ja w sumie mam 2 swoje mieszkania które wynajmuję i mógłbym się do któregoś z nich wyprowadzić. Ale po co skoro mam za te mieszkania dodatkową kasę a dom w którym mieszkam ma 400m2 i mieszkają w nim tylko rodzice? Zarabiam 5-cyfrową sumkę nie licząc dochodów za wynajem. Na obecną chwilę związek mi się nie opłaca. Rodzina przestała mi zwracać uwagę odnośnie związków, ponieważ zdają sobie sprawę, że w tym wieku już praktycznie szanse są poniżej zera aby kogoś znaleźć. Każdy już sobie kogoś znalazł a teraz zostały osoby wolne które "nie potrafią w związki".
Teraz zresztą patrząc na zachowanie dziewczyn to można wywnioskować, że dziewczynom jeszcze bardziej niż facetom nie zależy na facecie. Obecnie myślą o teraźniejszości, zabawa na maxa - hulanki, swawole a przyszłość? O tym żadna dziewczyna nie myśli. I budzi się z ręką w nocniku za minimalną albo z niewiele lepszą pensją na poważniejszym stanowisku. A co najgorsze - wymagają od faceta aby to on myślał przyszłościowo. A same? Hehe. Właśnie hehe. Może te na wsi myślą trochę poważniej o życiu, bo nie mają wyboru (pracy na wsi nie znajdą, także mają zaczipowaną niejako dorosłość) ale... religia katolicka która na wsi jest niestety normą zaburza im niejako logikę (nie muszę wyjaśniać do jakich cudów w tej religii dochodziło - przez co i takie dziewczyny mogą liczyć w niektórych wypadkach "na cud") która też jest dosyć ważnym aspektem jeżeli chodzi o życie. Przynajmniej dla mnie.
A co się dzieje gdy takiego faceta znajdą? Albo trafi się taka co będzie mądrzejsza nawet gdy nie będzie, albo taka co ma pierdyliard urojeń i wizji. I nie przetłumaczysz. Albo przetłumaczysz - ale ta już będzie z innym.
No i temu też miłość to pewnie niejako układ win-win gdzie bardziej dominują finanse/fejm aniżeli miłość. Foteczka na Instagram z facetem/wypadem turystycznym, wspólny wynajem mieszkania co by razem sobie radzić, bo pojedynczo ciężko. No i jest się fajniejszym. Ale to wszystko "układ" przez co te związki wyglądają jak wyglądały jałowo.
Dlaczego żadna osoba w związku nie doradzi wolnemu facetowi jak być w związku? Właśnie dlatego, że sama tak jak każda osoba jest w słabym związku - w związku z czym nie chce tutaj doradzać czegokolwiek.
Temu też nie wiem co za tym przemawia. Biologiczne potrzeby? Darujta sobie. To tak jak biologiczną potrzebą jest zapalenie papierosa albo wypicie alkoholu. Bez miłości i potrzeb fizjologicznych w tej materii się nie umiera. Także tak.

#zwiazki #seks #milosc #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski #oswiadczenie #po30 #zalesie

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #632d86f924a4e46f397684c5
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 9
ŻółtyPiwniczak: @onionspirit: ciekawsze rzeczy? Dobry żart. Oglądanie nudnych filmów albo spełnianie jej zachcianek gdzie chce gdzieś pojechać - ale to Ty płacisz za paliwo ;-)
@heniek_8: jakie tłumaczenia? W pierwszym akapicie pytałem czemu każdy dąży do związku opisując przy tym swój przypadek a w pozostałych akapitach opisałem jak wyglądają kobiety
---

Zaakceptował: karmelkowa