Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 45
Prawdziwa samotność w dorosłym życiu jest tragiczna. Jak ktoś mnie nie zna, to mam 32 lata, nie pracuję i mam rentę. Mieszkam z rodzicami bo sam bym mieszkania nie utrzymał. Moi rodzice wyjechali na kilka tygodni do dalszej rodziny na drugi koniec polski. Ja siedzę w całkowicie pustym mieszkaniu. Nie mam do kogo gęby otworzyć. Nie mam znajomych od czasu skończenia liceum. Nie mam kolegów. Nie znam nikogo z pracy, bo nie chodzę do pracy, mam niepełnosprawność i rentę. Oprócz tego w moim mieście pada od 5 dni bez przerwy i nie mogę iść na spierdotripa więc cały czas siedzę sam w mieszkaniu i z nikim nie rozmawiam. Byłem tylko 2 razy w sklepie i wróciłem mokry do pustego mieszkania. Teraz będę w ciszy oglądał seriale i filmy przez kilka tygodni bez rozmowy z drugim człowiekiem. Tak wygląda życie neeta i niepełnosprawnego przegrywa po 30. Tak będzie wyglądać moje życie jak rodzice umrą tylko dojdzie do tego bieda. To jest jedna z tych rzeczy której się szczerze boję.
#przegryw #neet #przegrywpo30tce
  • 29
@dziobnij2: Na twoim miejscu szukałbym sobie jakiejś pracy. Jest dużo ofert dla niepełnosprawnych np. w cieciówce. Siedzisz dużo w domu to może znajdź sobie hobby, które by ci potem przyniosło kasę typu tworzenie stron www. Mimo wszystko współczuje sytuacji.
@dziobnij2: Jedziemy na podobnym wózku. Znasz bliżej moją historię, więc wiesz, ze nie baituję. To nie życie, tylko gnicie. Nie cieszy mnie już nic. Nawet seriale. W kółko słucham piosenek (zazwyczaj tych samych), albo leżę w ciszy i myślami błądzę nie wiadomo gdzie, analizuję... Nie tak miało być, ale tak musiało się skończyć. Wszystko na to wskazywało od wczesnych lat szkolnych. U mnie też nic nie da się zrobić.
@dziobnij2: Wrzuciłeś depresyjny wpis, więc widzieli, że nie jesteś jakimś pozytywnym, towarzyskim ziomkiem i wiedzieli, czego się można spodziewać. Niektórzy zaproponowali spotkanie pewnie dlatego, że są empatyczni i lubią pomagać innym, niektórzy są samotni i mają problemy, i też nie mają się z kim spotykać. Jacy "dynamiczni kolesie", jak tu przecież siedzi mnóstwo ludzi, którym się nie układa w życiu? Jaki ma sens wrzucanie takich wpisów, skoro nie chcesz zmienić tej
@dziobnij2: a zrobiłeś cokolwiek, żeby zmienić ten stan rzeczy? niepełnosprawność nie wyklucza podjęcia jakiejkolwiek pracy, możesz siedzieć przy kompie i neetować, ale programować to już nie? Jak jesteś grubasem to odchudzanie jest niskokosztowe. Nie masz ciuchów? Idź do lumpa. Potrzebujesz pomocy to postaraj się jej poszukać na dobry początek
@dziobnij2: musisz pomyslec co z czasem robic - znajdz hobby czy historie, programowanie, filmy itd. itd. siedzac samemu mozna naprawde byc szczesliwy i mowie to z doswiadczenia. Siedzialem zupelnie samemu @dwa miesiace ostatnio (z wyboru) i jakos mi zainteresowania wrocily, pozytywne mysli, generalnie w glowie lepiej. Co jakis czas zdarza sie taki dluzszy okres i to chyba najbardziej satysfakcjonujace momenty dla mnie. Czytalem troche o ludziach ktorzy spedzali czas w izolatkach
@JanTheMan: chłop ma zaawansowaną głęboką depresję, a Ty mu polecasz programowanie? Tu jest potrzebny lekarz, długoletnie leczenie i tona leków. Wiele oczywiście zależy od samego siebie, ale jeśli samemu stawia się kreskę nad sobą to potrzebna jest specjalistyczna pomoc, ale nie wykopkowe frazesy. On z pewnością przeczytał Twój post i nic z niego nie zrozumiał.
@dziobnij2: alez ten swiat dziwne dziala. Jestem wiecznie zajety, czyms zestresowany, obowiazkow miliard i jak czytam ze masz wolna chate, brak stressow z roboty, jest ta piekna jesienna szarowa i mozesz zrobic z tym czasem co chcesz bez zadnych minusów. To brzmi jak raj dla mnie. Podejscie jest niesamowicie rozne to tej samej rzeczy. Ale rozumiem.

Wiem ze na mnie sie tez ktos rzuci zaraz ze potrzebujesz psychologa a nie porad.
@kamil150794: radykalnie jesteś kolejny w kolejce do leczenia. Co wy #!$%@? macie z tymi chadami. Internet wam taka sieczkę z mózgu zrobił? Realnie rzecz biorąc ludzi z okładek Playboya jest garstka w całym społeczeństwie, a wy wierzycie, że świat z socjal mediów to rzeczywistość. W życiu istotne jest mieć głowę na karku, względny w niej spokój, a nie kwadratowa morda. Wasz problem zaczyna się od głowy, którą się leczy oraz kontrolowania
@kamil150794: podstawową życiową potrzebą to jest mieć co do gara włożyć, kawałek dachu nad głową, żeby się po dupie nie lało, ciepła woda w kranie, grube skarpetki na zimę, poukładane w bani i jakieś ambicje, żeby matce w wieku 30 lat nie truć dupy o 5 zł. Jak chcesz ze mną prowadzić dyskusje to zmień swój żargon. Na gimbo memowy język iksde jestem za stary. Potrzebą fizjologiczną natomiast jest tron i
@D4Ru73K: I na co ma brac te leki jak 15 lat w domu siedzi? Na dluzsza mete to i tak nie rozwiazanie - jest roznica miedzy depresja a kiepskim zyciem - tego drugiego lekami nie zalatwisz. Najlepsze wyjscie to znalezienie i uskutecznianie pasji a pozniej przekucie tego na jakas prace jesli mozliwe albo przynajmniej zajecie czasu. Z reszta to nie o mnie ani o tobie mowimy tylko OP i on sam