Wpis z mikrobloga

Wiem że to mocno filozoficzno abstrakcyjny argument na #antynatalizm ale ma on swoje praktyczne przełożenie.

Otóż jako ludzkość nie znamy odpowiedzi na pytanie jak powstał wszechświat. Możemy się cofnąć według teorii wielkiego wybuchu bardzo daleko w przeszłość i zbadać początki wszechświata jednak nie wiemy co było jego przyczyną.

Nie znając czynników odpowiedzialnych za powstanie wszechświata ( przypadek, celowe działanie jakiś sił, symulacja, stwórca itp...) nie jesteśmy w stanie określić sensu lub braku sensu naszego istnienia.

Nie możemy wydedukować co stanie się też z naszą świadomością po śmierci - czy będzie istniała czy też przepadnie.

Dlaczego więc mamy sprowadzać nowych ludzi do miejsca w którym nie wiemy jak i dlaczego się znaleźliśmy i dodatkowo obarczac ich lekiem przed nieznanym po śmierci?

#antynatalizm #filozofia #przemyslenia #kosmos
Pobierz galek - Wiem że to mocno filozoficzno abstrakcyjny argument na #antynatalizm ale ma o...
źródło: comment_1663676264ipPxZQ0w86boijvYy1TM1Q.jpg
  • 101
@Fanatyk_Wedkarstwa zakładasz a priori że takie odkrycie będzie możliwe czego nie wiesz. Poza tym jeśli nawet odkryją i będzie to dla nich przerażające np. Jesteśmy zabawka w rękach innej cywilizacji która nas wykorzystuje?

Czy warto ryzykować życiem nowych pokoleń aby może one coś odkryły ? Jak zgubisz się w ciemnym groźnym lesie to chciałbyś kogoś w to wciągnąć bo może on znajdzie wyjście? A jeśli po wyjściu z tego lasu będzie jeszcze
Jak nie wiesz to ryzykujesz sprowadzając tu zycie


@galek: niczym nie ryzykujesz (no chyba, że ktoś myśli tak jak ty - że życie jest po prostu złe)

Ja (jak i pewnie 99% ludzi) nie wiem co jest po śmierci ani jak powstaliśmy. Czasami się nad tym zastanawiam ale nie jest to coś co mnie gnębi codziennie i mi odbiera chęć do życia xDD
@galek
@Fanatyk_Wedkarstwa

przypadek, celowe działanie jakiś sił, symulacja, stwórca


Wszystkie z wyżej wymienionych i tak są bezcelowe. Nawet jeśli żyjemy w symulacji potrzebnej jakimś nadufolom dla zaspokojenia ich potrzeb (nie wiem chociażby rozrywkowych) to dla nas wewnątrz symulacji i tak nie ma to sensu.
W przypadku stwórcy to można praktycznie 1:1 porównać do symulacji.
Działanie "jakichś sił", jakich? Mamy aktualnie bezcelowe działanie bezmózgich sił fizycznych.
@galek: posłuchaj, powiem ci tylko jedno i lecisz na czarno bo nie rozmawiam z przegrywami.

Życie jest zajebiste. Tylko nie Twoje akurat. I to tylko i wyłącznie Twoja wina. Wiem, że będziesz chciał się teraz ze mną kłócić, #!$%@?ć coś o p0lkach, czadach i normikach. O genach, zakolach, mamie, tacie i otoczeniu ale mnie to nie obchodzi. Nie będę tracił czasu na kolejną, bezsensowną kłótnię z przegrywem. Możesz mnie nienawidzić (pewnie
@qusqui21: niee, po prostu już tyle razy kłóciłem się z przegrywami i za każdym razem żałowałem. Z nimi się po prostu nie da gadać :P To człowiek, który nienawidzi świata i swojego życia - po #!$%@? tracić czas na kogoś takiego? Wiem, że nic z tego nie wyniknie i tyle a tylko się będę zasmucał, że serio żyją tacy ludzie jak on. Dla przegrywów nie mam czasu, szacunku ani współczucia. Sorki