Wpis z mikrobloga

Chyba każde pokolenie ma swoje #wokeculture. Za moich czasów (lvl 40 here) walczyło sie z dziura ozonowa i ogolnie z bezmyslnym wyniszczaniem planety. Starsi sie z nas smiali, ze nie mamy chyba prawdziwych problemów.

Walka z freonami okazala sie skuteczna - udalo sie podpisac porozumienie obejmujace caly swiat i niszczacy proces zostal zatrzymany. Swiadomosc dzisiejszych mlodych ludzi na temat tego jak delikatnym ekosystemem jest nasza planeta tez jest nieporównywalnie wieksza niz kiedys, gdy nikt nie segregowal smieci, nikt nie mial w aucie katalizatora czy DPF, kominy puszczaly wszystko wprost do atmosfery bez zadnej filtracji, a na dachach leżał azbest.

Z tego względu, choć mnie strzela nadmiar lewackiego #!$%@? i przesadna do bólu poprawnosc polityczna wylewajaca sie strumieniami z ekranu, to licze na to, ze jednak po 30 latach tez ktos bedzie patrzyl na to z perspektywy plusów jakie to przynioslo w skali calej ludzkosci. Ze osoby LGBTQWERTYXYZ nie beda sie czuly podludźmi, ze dyskryminacja bedzie marginalnym i powszechnie tepionym zjawiskiem. A stare pryki beda sie smialy z kolejnego ruchu mlodych, z którym sie nie potrafia utozasmic - bo ich ruch spoleczny byl przecies wazniejszy i sluszny.

#niepopularnaopinia #swiat #spoleczenstwo #lgbt #lgbtqwerty