Wpis z mikrobloga

Minąłem dzisiaj samochód z dziecięcą naklejką "FRANKLIN W AUCIE". Wszystko wskazuje na to, że rodzice nazwali w Polsce dzieciaka FRANKLIN. Jako dorosły chłop mam z tego bekę, oczywiście przy takim dziecku zawsze zachowywałbym powagę by go nie krzywdzić, ale nawet mój umysł dorosłego nasuwa mi dziesiątki różnych sposobów nabijania się i przedrzeźniania. Śmieszy mnie myśl, że mógłbym mieć kumpla co się nazywa FRANKLIN.
Nie mogę się nadziwić czym kierowali się jego rodzice by tak nazwać dzieciaka.
Co oni do cholery nigdy do publicznej szkoły nie chodzili, indywidualne nauczanie mieli w domu czy co? A może ten dzieciak będzie mieć domowe nauczanie, że tak go beztrosko nazwali. Ale nawet w takiej sytuacji jak dzieciak będzie poznawać ludzi poza szkołą, na podwórku, czy gdziekolwiek indziej też będzie spotykać się z podobnymi reakcjami.

Wystarczy minimum pomyślunku by wyobrazić sobie los takiego dzieciaka w szkole.
Oczywiście niezależnie od genów i charakteru z automatu będą lecieć w szatni wszelkie teksty typu
FRANKLIN UMIE WIĄZAĆ BUCIKI
Dzieciak zrobi zadanie na tablicy matematyce HEHEHE FRANKLIN UMIE LICZYĆ
Dzieciak za wolno dobiegnie do piłki na wfie "-AAA FRANKLIN TY ŻÓŁWIU!! -Co masz do niego pretensje? PRZECIEŻ TO FRANKLIN"

Oczywiście nie ma opcji by w ruch na warsztat nie poszła cała twórczość, którą znajdziecie wpisując w google hasło "FRANKLIN MEMY" typu "Franklin pierwszy raz się #!$%@?ł", "Franklin i pierwszy pornos", "Franklin chce się #!$%@?ć", "Franklin zostaje pedofilem", "Franklin jest na odwyku", "Franklin zakopuje zwłoki babci", "Franklin nie płaci alimentów".

A najgorszy jest ten znany w popkulturze mem z żółwiami ninja, że FRANKLIN = CIOTA.
Chłopak będzie musiał przedstawiać się podwójnie, bo większość pytań o to jak się nazywa będzie przebiegała tak
-Jak się nazywasz? -Franklin -A tak serio prawdziwe imię? -No Franklin to moje prawdziwe imię -Co, serio? -No tak -Nie no wkręcasz mnie, pokaż w legitymacji/dowodzie

Na pewno rodziców czeka w domu wiele awantur jakie ten dzieciak będzie im rozkręcał z pretensjami, że go tak nazwali. Ten #!$%@? żółw nigdy nie przestanie prześladować tego dzieciaka przez całe życie. Zdarzają się nietypowe imiona i Alana ktoś czasem przezwie Analem, ale to nie ma żadnego porównania do bycia #!$%@? FRANKLINEM. Ciężko mi wymyślić rozwiązanie jak ten dzieciak miałby wybrnąć z tej sytuacji i z godnością przejść przez dzieciństwo, dojrzewanie i prowadzić poważne dorosłe życie nazywając się FRANKLIN.

#przemyslenia #rozkminy #wychowanie #dzieci #szkola #podbaza #licbaza #studbaza #przegryw
Bananek2 - Minąłem dzisiaj samochód z dziecięcą naklejką "FRANKLIN W AUCIE". Wszystko...

źródło: comment_16634979831Tb3aN4iIr6Ww8eqSEdrY8.jpg

Pobierz
  • 7