Wpis z mikrobloga

#propaganda #niemcy
Ładny przykład, jak nisko leżą standardy #tvp oraz #pis:

Ktoś (bo nie są podpisani dziennikarze) napisał w TVP Info: Niemieckie firmy budują armię Putina? Jest list do szefa RE.

W artykule napisane jest, w skrócie: portal "Euromaidan Press" napisał, że trzy niemieckie firmy nadal współpracują z Rosją. A posłanka PiS napisała do łunii, żeby to sprawdzono, bo my się na to godzić nie będziem.

To, czego posłanka nie zrobiła, to wpisanie w google nazw tych trzech firm: Walter, Schunk i Kemmler oraz dodanie słowa Russia. Co wychodzi?


1. Portal Euromaidan Press to założony po 2014 roku, fundowany przez m.in. donejty, anglojęzyczny kanał ukraińskiej pro-zachodniej narracji.
2. Tam jakiś dziennikarz najpierw znalazł informację, źle ją zinterpretował, nie sprawdził i puścił.
3. Przekleja go jeden z najważniejszych portali informacyjnych w Polsce z minimalnym wysiłkiem, dając jedynie "?" w tytule
4. Europosłanka PiSu zamiast sprawdzić, woli zrobić teatrzyk.
5. My nie sprawdzamy, zostajemy z niesmakiem w ustach.

Jest tak wiele istotnych rzeczy, za które można gonić Niemcy, choćby za fakt, że dwie powyższe firmy rozwiązały kontrakt W TRAKCIE wojny, a nie przed nią. I że Niemcy (i dziewięć innych krajów UE) wysyłało części do broni do Rosji, kraju przed którym Europa musi się bronić (ja #!$%@?...).

Lenistwo, brak zaangażowania, fanatyzm, dogmatyzm, a to jest przecież mały, z pozoru nieistotny przykład. Niech kolejnym będzie krytyka karabinków GROT przez "Onet", którą się przywołuje zawsze wtedy, gdy ktoś ostatnie wersje GROTa chwali. Czarno na białym napisane: krytyka pierwszych wersji była słuszna, bo były słabe, poprawiono je, już są lepsze.

Fragmentów takich półprawd jest w umysłach Polaków sporo - a mnie smuci fakt, że i tutaj (w przypadku Niemiec) narracja jest taka, że albo to #!$%@?, albo ubermensze, albo ich #!$%@?ć, albo ich kochać.

Narracja - czyli nasze przekonanie o obrocie spraw na podstawie piętnastu artykułów i trzydziestu nagłówków - to jest coś, co zaburza prawdziwy obraz rzeczywistości. Ja sam staram się tego wystrzegać, czasem jest trudniej, czasem łatwiej, a zdecydowanie więcej czasu poświęcam na znalezienie tego, kto: jest źródłem, kim jest źródło i czy aby komuś dana informacja w danej formie nie pasuje do narracji.
  • 2
@Merkuriusz: ostatnio straszny wysryw antyniemieckiej narracji, propagandy, naciaganych tematow, opisow zeby prowokowac i sklocac. pod kazdym wpisem odrazu zlatuja sie pozyteczni idioci i trolle ze standardowymi komentarzami dolewajac tylko oliwy. byle nakrecac jakas aktywnosc pod tymi tematami, zburzac emocje, odwracac uwage. zauwazylem ze tej antyniemieckiej narracji mocno przybylo od czasu udanej kontrofenzywy ukrainskiej.