Wpis z mikrobloga

@CultedelaRaison:

Powszechny dyskurs wspólczesnych salonów jest taki, że nikogo nie powinno obchodzić kto, jak i z kim sypia i co robi w sypialni.

Chyba, że chodzi o przeciwnika politycznego. Wtedy seks urasta do miana najważniejszej czynności w życiu jeśli tylko można go użyć do zgnojenia INCELA.

Co za chochoł xD "salony" nie mają problemu z nieruchającymi, mają problem z incelami, toksycznymi przegrywami uważający że wszysztkie loszki to coorvy itp
salony" nie mają problemu z nieruchającymi, mają problem z incelami, toksycznymi przegrywami uważający że wszysztkie loszki to coorvy itp


@CamusVevo: ...a jednak wyśmiewane w pierwszej kolejności nie są ich toksyczne poglądy, a to, że nie uprawiają seksu. Co jest żenujące w #!$%@?, podobnie, jak żarty pokroju "Bosak ma małego" albo dopytywanie Biedronia, kto jest żoną, a kto mężem, w ich związku.
@Kazimierz_Przerwa-Obiadowa:

...a jednak wyśmiewane w pierwszej kolejności nie są ich toksyczne poglądy, a to, że nie uprawiają seksu.

No jest to żenujące, ale na tym obrazku akurat tego nie widzę xD

Co jest żenujące w #!$%@?, podobnie, jak żarty pokroju "Bosak ma małego" albo dopytywanie Biedronia, kto jest żoną, a kto mężem, w ich związku.

No tak
@CultedelaRaison:

A nie, czekaj - nie ma niczego takiego. Incelem nazywa się kogoś,