Wpis z mikrobloga

Nowy sezon Cobra Kai to cudo. Serial jest kiczowaty, jak się tylko da i momentami, aż człowieka dopada poczucie cringu. Nie da się go jednak nie kochać. Szczególnie jeśli czuje się nostalgie do klimatu lat 80. Po końcowej konfrontacji wydaje mi się, że będzie to raczej już przedostatni sezon. Raczej traktuje to jak plus, bo gdyby ten serial zamienił się w tasiemiec to, tylko, by się negatywnie odbiło na jego poziomie. Podobał mi się też ogólny rozwój osobowości większości postaci i ich wzajemnych relacji. Szczególnie postać Johnnego Lawrence się tu wybija i z nieodpowiedzialnego, infantylnego oraz skonfliktowanego ze światem nieudacznika zamienia się w fajną figurę ojcowską i prawdziwego mentora dla swoich uczniów. Jednocześnie stracił przy tym całkowicie swojego pierwotnego charakteru co też traktuje jako plus. Ciekawi mnie co przyniesie kolejny sezon.

#cobrakai #seriale #netflix #serial
Al-3_x - Nowy sezon Cobra Kai to cudo. Serial jest kiczowaty, jak się tylko da i mome...

źródło: comment_1662993021MLqo62eWJqnulOHcox4dzY.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
@Al-3_x: Wykop to jednak ściek i chlew zasrany gównem. Wchodzi człowiek na tag i się dowiaduje, że House of Dragon słaby, że Rings of Power słaby, a Cobra Kai tu cudo XD Szkoda szczępić ryja.

  • Odpowiedz
@weshu: Łał,jak odkryłeś że nostalgiczny serial o dobrodupcach kopiących dupe złodupców z fajnymi one linerami będzie lepszy niż jakaś gównopodruba władcy pierscieni czy inna upośledzona wersja wiedźmina XD
  • Odpowiedz
@weshu: Przepraszam bardzo ale ja House of Dragon chwaliłem... Rings of Power też uznaje za średniak, a nie produkcje jednoznacznie złą.
  • Odpowiedz