Wpis z mikrobloga

@robert5502: Ja miewałem odwrotnie. Potrzebowałem kilku godzin, żeby się przed kimś otworzyć i opisać całą moją sytuacje i problemy z tym związane, a że miałem na to tylko godzinę to wyszło tak jakbym sobie nie radził w życiu przez stresik ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@robert5502: Moim zdaniem pomaga uświadomienie sobie tego, że inni ludzie aż tak się tobą nie przejmują. Też miałem takie rozkminy szczególnie po alkoholu czasem powiedziałem za dużo ale potem jak sobie pomyślałem, że ja w sumie też nie myślę o innych ludziach bo mam swoje własne sprawy i problemy to pomagało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz