Wpis z mikrobloga

@jarzynka: W sąsiedniej Indonezji McDonald's to największe gówno ze wszystkich "zachodnich" sieciówek. Nie dość, że drogi to jeszcze mają słabą ofertę. Najlepszy jest Burger King, bo tam mają promocje na burgeram z frytkami za 25 tysięcy rupieci - niecałe 8 zł, co nawet na lokalne zarobki jest stosunkowo tanie
@jarzynka czasami na foodpana lub grab możesz trafić na fajne oferty. Pamiętam, że prawie 4 lata temu grab miał takie fajne promki - 40%.

W macdo (tak na maczka tu się mówi) lubię zamawiać rice bowl - za około 5pln masz ryż z mięsem i jajkiem, da radę podjeść.
Moja ulubiona sieciowka to Tokyo Tokyo i Maang Inasal - jak miałem pracę w biurze to te dwie i czasami giligan były moim