Wpis z mikrobloga

Składanie wniosku o urlop w mojej pracy to jest jakiś żart. Idziesz z wypełnionym kwitem do grubego a ten mówi że nie ma czasu jednocześnie jedną ręką #!$%@? pączka i przegląda allegro. Mówię potrzebuję to wiedzieć bo muszę dać znać jak najszybciej. Odpowiada zajmie się tym jak najszybciej. Wracam pod koniec pracy już go nie ma i dalej tego nie zrobił. Atakuje go z rana mówi że zaraz siada do roboty mówię ok. To samo jak skończyłem pracę nie ma typa. Tylko on tym się zajmuje w firmie. Na 3 dzień w końcu się udało. Dopłata do biletu na samolot który mogłem kupić 3 dni wcześniej 150 zł.
#pracbaza
  • 2