Prawo pracy jest niekorzystne względem kobiet. Dla prywatnego przedsiębiorstwa ciąża kobiety zawsze będzie czymś niekorzystnym. To pracodawca płaci ze swoich dochodów za pierwszy miesiąc chorobowego, po zakończeniu ciąży musi również zapłacić ekwiwalent za niewykorzystany urlop (co jest dla mnie kuriozum, bo nie powinno być żadnego urlopu w sytuacji w której kobieta jest 8 miesięcy na chorobowym). Tak więc każda ciąża to 2 miesiące dodatkowego obciążenia dla pracodawcy. To zus powinien ponosić te koszty, a nie prywatni ludzie. Nic dziwnego, że nie chcą zatrudniać kobiet, albo zatrudniają na niższe pensje (tak aby im się to ryzyko zwróciło). Kiedyś tego nie wiedziałam, obecnie prowadzę własną firmę i powiem szczerze, że o wiele korzystniejsze jest zatrudnienie faceta, bo żadna ze mnie instytucja charytatywna. Zastanawiam się, jak można byłoby to zmienić? #prawopracy #praca
@marta_am: dlatego kiedyś było lepiej bo kobiety zajmowały się dziecmi i domem a teraz chcą swirowac pawiana a potem idą zajmować się dziećmi i domem, umowa zlecenie i nie będą szły na macierzynski tak chętnie ( ͡°͜ʖ͡°)
@marta_am: Przede wszystkim ciąża to nie choroba, a poza tym to prawo pracy jest niekorzystne względem pracodawców zatrudniających kobiety a nie względem samych kobiet.
@moods: Pośrednio dyskryminuje to również kobiety, bo przez to prawo, kobiety są zatrudniane mniej chętnie niż mężczyźni. W firmie w której na to samo stanowisko aplikuje mężczyzna i kobieta o podobnych wymaganiach oraz kwalifikacjach, pracę znajdzie najpewniej mężczyzna. Bo to się bardziej opłaca.
Pośrednio dyskryminuje to również kobiety, bo przez to prawo, kobiety są zatrudniane mniej chętnie niż mężczyźni. W firmie w której na to samo stanowisko aplikuje mężczyzna i kobieta o podobnych wymaganiach oraz kwalifikacjach, pracę znajdzie najpewniej mężczyzna. Bo to się bardziej opłaca.
Nie tyle przez to prawo, co przez kobiety które biorą zwolnienie od razu kiedy dowiedzą się o ciąży oraz przez te które szukają pracy w momencie kiedy dowiadują
@marta_am: Jednak nie słyszałem głosów ze strony kobiet by te kwestie poprawić czy urealnić. Dodajmy jeszcze kwestię L4 w trakcie ciąży gdzie wiele kobiet (nie znam statystyk) idzie na nie bo po prostu może.
co jest dla mnie kuriozum, bo nie powinno być żadnego urlopu w sytuacji w której kobieta jest 8 miesięcy na chorobowym
@marta_am: dla mnie kuriozum jest że z góry zakłada się że kobieta w ciąży nie może pracować. Poza przypadkami ciąż zagrożonych może pracować do dość zaawansowanego etapu ciąży.
@moods Idzie, bo jest presja na to ze strony lekarzy, mężów, rodziców, teściów gadaniem typu "narażasz dziecko", " myśl o dziecku", "jak coś się stanie, to twoja wina", " jesteś nieodpowiedzialna". O współpracownikach i pracodaecach nie wspomnę: "znowu nie ma jej w pracy, bo musiała iść na badania", "znowu muszę nosić ciężkie rzeczy, bo księżniczka w ciąży", " jak trochę się poschylasz, to nic ci nie będzie" itp. itd
@marta_am: ja uwazam, ze panstwo i pracodawca w ogole nie powinni dokladac sie do twojego dziecka. twoje dziecko to jest twoja sprawa, ty sobie robisz przerwe na dziecko, inny jedzie na wakacje, trzeci robi sobie remont. to sa twoje prywatne sprawy.
co jest dla mnie kuriozum, bo nie powinno być żadnego urlopu w sytuacji w której kobieta jest 8 miesięcy na chorobowym).
Niby dlaczego? Każdy ma prawo do 26 dni urlopu wypoczynkowego. Czy wypoczywasz podczas choroby? Nie bardzo. Podczas zajmowania się kaszojadem tym bardziej.
W firmie w której na to samo stanowisko aplikuje mężczyzna i kobieta o podobnych wymaganiach oraz kwalifikacjach, pracę znajdzie najpewniej mężczyzna
Może w małej firmie albo innym Januszexie. W wielu większych firmach/instytucjach chętnie (a nawet chętniej niż mężczyzn) zatrudniają kobiety (ktoś o ile pamiętam robił eksperyment z wysyłaniem CV identycznego pod względem doświadczenia, wykształcenia i umiejętności, gdzie płeć była jedyną różnicą i to kobiece otrzymywało więcej odpowiedzi).
@Sirion: To nie jest żaden urlop ale bonusowa dodatkowa miesięczna wypłata. Którą musi z własnej kieszeni zapłacić pracodawca. Na zupełnie obcą osobę, której prywatne wybory nie powinny go obchodzić.
W wielu większych firmach/instytucjach chętnie (a nawet chętniej niż mężczyzn) zatrudniają kobiety
@Ignacy_Patzer: bo pewnie w excelu wyszlo, ze przy zatrudnianiu 1000 ludzi, takie kobiety na ciazowym sie rozmywaja (czyli, ma kto ich obowiazki przejac), a pewnie srednio kobieta mniej placa. W firmie 2-100 osobowej, taka kobieta na macierzynskim, moze rozwalic flow.
@filozof900 mm a potem hurr dlaczego nikt nie robi dzieci Durr. Spoko może być jak piszesz, ale nie licz że ktoś oprócz Karyn z IQ ślimaka będzie wtedy się rozmnażal
@qusqui21: A to różnie bywa. Czasami im kobiety po prostu bardziej pasują do koncepcji, czasami sama branża jest sfeminizowana (kto był chłopem próbującym odnaleźć się w księgowości, ten w cyrku się nie śmieje), czasami wręcz szukają kobiet żeby dobić do wymogów diversity w bardziej zmaskulinizowanych zawodach, a czasami faktycznie mogą mniej płacić kobietom (choć są i firmy większe, gdzie na tym samym stanowisku wynagrodzenia są bardzo zbliżone, a i tak zatrudniają
@Ignacy_Patzer: kobiety czesto nie widza problemu wypelniania 40 lat excela, faceci zaczynaja sie nudzic. Takze, excel wszystko widzi w odpowiedniej skali.
@szynszyla2018: to ma niewielkie znaczenie, gdyby mialo to nikt kto nie pracuje na etacie nie mialby dzieci. a tak nie jest, bo decyzja o posiadaniu dziecka jest troche bardziej skomplikowana (no chyba, ze to przypadek ale wtedy to juz w ogole nie ma znaczenia ( ͡°͜ʖ͡°))
Niby dlaczego? Każdy ma prawo do 26 dni urlopu wypoczynkowego. Czy wypoczywasz podczas choroby? Nie bardzo. Podczas zajmowania się kaszojadem tym bardziej.
@Sirion: czy ciąża to jest choroba? A jak masz urlop macierzyński/rodzicielski to i tak wypoczynkowy ci się w to nie wlicza.
Nie tyle przez to prawo, co przez kobiety które biorą zwolnienie od razu kiedy dowiedzą się o ciąży oraz przez te które szukają pracy w momencie kiedy dowiadują
@marta_am: dla mnie kuriozum jest że z góry zakłada się że kobieta w ciąży nie może pracować. Poza przypadkami ciąż zagrożonych może pracować do dość zaawansowanego etapu ciąży.
Niby dlaczego? Każdy ma prawo do 26 dni urlopu wypoczynkowego. Czy wypoczywasz podczas choroby? Nie bardzo. Podczas zajmowania się kaszojadem tym bardziej.
Może w małej firmie albo innym Januszexie. W wielu większych firmach/instytucjach chętnie (a nawet chętniej niż mężczyzn) zatrudniają kobiety (ktoś o ile pamiętam robił eksperyment z wysyłaniem CV identycznego pod względem doświadczenia, wykształcenia i umiejętności, gdzie płeć była jedyną różnicą i to kobiece otrzymywało więcej odpowiedzi).
@Ignacy_Patzer: bo pewnie w excelu wyszlo, ze przy zatrudnianiu 1000 ludzi, takie kobiety na ciazowym sie rozmywaja (czyli, ma kto ich obowiazki przejac), a pewnie srednio kobieta mniej placa. W firmie 2-100 osobowej, taka kobieta na macierzynskim, moze rozwalic flow.
@Sirion: czy ciąża to jest choroba? A jak masz urlop macierzyński/rodzicielski to i tak wypoczynkowy ci się w to nie wlicza.