Wpis z mikrobloga

Od dłuższego czasu walczę z #depresja i jedną z rad na terapii było prowadzenie zapisu swoich emocji. Trzy lata temu zaczęłam dokumentować swoje życie robiąc zdjęcia i w zależności od tego jaki miałam nastrój tak też je edytowałam. Chciałam raz na jakiś czas wrzucić na wykop ten swój podróżniczy dziennik - nie wiem po co i czy ktokolwiek znajdzie w moich pracach wartość - mimo wszystko moze komuś sie to spodoba ʕʔ

#fotografia #tworczoscwlasna
Pobierz CzarnyBratek - Od dłuższego czasu walczę z #depresja i jedną z rad na terapii było pr...
źródło: comment_1662059463ukZIDX9snaTr41lJJwdNuI.jpg
  • 35
@CzarnyBratek
Zakładaj, zakładaj, ta fotografia jest bardzo interesująca. Czy też może pojmujesz to już jako grafikę?

W każdym razie istnieje bardzo duża korelacja między jakąkolwiek gałęzią uprawianej sztuki, a stanem emocjonalnym. Od paru miesięcy ogarniam swoje zdjęcia na przestrzeni jakichś kilkunastu lat i bardzo wyraźne to widzę.

Z takiej rady sam korzystam, prowadzę dziennik, który zaczyna się rozrastać i nabierać ustalonej formy. Między innymi jest tam zawsze też miejsce na ściśłe opisanie
@Lecerdian: Ależ to pięknie i zgrabnie ująłeś - absolutnie w punkt. Jak 8 lat temu zaczęłam studia na ASP i na zajęciach z fotografii dostawałam projekt do zrealizowania to był w tym element wymuszenia. W krótkim okresie czasu trzeba było na zadany temat zmusić umysł do kreatywności. Odkąd nie jestem już studentką i mogę błądzić myślami bez presji „dopasowania do tematu” to z chaosu zaczęło się systematyzować coś konkretnego i spójnego.
@rysownik: Rożnie! Zdjęcia robię codziennie - telefonem, aparatem analogowym czy bezlusterkowcem - w każdej możliwej sytuacji. Wyjście do śmietnika, wyjazd na wakacje, droga do pracy - zdjec nie robię tylko w dwóch sytuacjach: kiedy mam nawrot depresji i na uroczystościach rodzinnych. Czasami jak czuje, że mam dobry kadr to edytuje natychmiast - częściej jednak jak mam ostry zjazd. W takich sytuacjach potrafię spędzać wieczory na grzebaniu w dziesiątkach zdjęć i ich
@CzarnyBratek: mnie najbardziej rozwala to że z tak prostych rzeczy i obrazu widzi się a raczej czuje głębię.

No bo co tu jest przestawione, nic szczególnego a jednak umysł a raczej podświadomość widzi i daje sygnał że coś jest na rzeczy.

Zakładaj tag, już jestem fanem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kondziu5: I właśnie chyba dlatego trudno jest się dzielić swoją twórczością - człowiek odsłania swoją duszę, a zręczny obserwator potrafi to dostrzec. Bardzo Ci dziękuje za miłe słowa - zwłaszcza, że nie jestem pewną siebie osobą i na jedną dobrą myśl o moich pracach przypada 100 krytycznych (ʘʘ)