Aktywne Wpisy
kupczyk +491
OlaKordasOfficial +290
Lewaki się spłakały do moderacji i wpis usunięty, to napiszę jeszcze raz bez przekleństw.
Spróbujcie otworzyć lokal, w którym będziecie obsługiwać tylko białych heteroseksualnych ludzi. Zakaz wstępu dla czarnych, beżowych i lpg. Zobaczycie, co was spotka. Tymczasem we wspaniałym postępowym, toleranyjnym świecie możecie sobie bezkarnie dyskryminować rodziny z dziećmi i sugerować, że nawet pies jest wyżej w hierarchii.
#bekazlewactwa #bekazpodludzi #lewackalogika
Spróbujcie otworzyć lokal, w którym będziecie obsługiwać tylko białych heteroseksualnych ludzi. Zakaz wstępu dla czarnych, beżowych i lpg. Zobaczycie, co was spotka. Tymczasem we wspaniałym postępowym, toleranyjnym świecie możecie sobie bezkarnie dyskryminować rodziny z dziećmi i sugerować, że nawet pies jest wyżej w hierarchii.
#bekazlewactwa #bekazpodludzi #lewackalogika
Córka pojechała na turniej. To była jej pierwsza gra na żywo, uczyła się grać sama. Zdobyła IV kategorię. Miała ranking uzyskany chyba >1350 punktów, ale oczywiście jest dziewczynką więc ma IV kobiecą i 1250 punktów (a gdyby była chłopcem, dostałaby 1400, czy dobrze myślę?). Trochę ciężko to wytłumaczyć dziecku, dlaczego ma takie "ułatwienie", ale do sedna sprawy.
Chciałaby w przyszłości kontynuować i walczyć o III kategorię i tu pojawia się gigantyczny problem. W niedalekiej gminie organizują sporo turniejów - dla dzieci i otwartych. I chwała im za to (choć organizacyjnie to wypada kiepsko, pomimo iż to dość bogata gmina, ale to sprawa na inny wpis).
Problem jednak w tym, że moja córka uzyskując IV kobiecą utknęła w jakimś martwym punkcie. Ta gmina organizuje turnieje o III kategorię... tylko dla chłopców! Bo wymaga jednocześnie rankingu 1400, którego dziewczynka nie ma szans zdobyć. Oczywiście dziewczynka jak ma już 1400 to może walczyć o II kobiecą, ale o III nie ma szans.
I teraz zadałem sobie trud i policzyłem. W tym roku od stycznia w tej jednej gminie chłopcy mogli próbować aż 10 razy - tyle było turniejów dla dzieci i otwartych (ale wszystkie od 1400 - czyli bez dziewczynek i kobiet z IV kat.). Dla pocieszenia zorganizowano JEDEN turniej dla "dziewczynek w wieku szkolnym z IV kategorią 1250 pkt".
Jak widzę w szachach sporo zależy od szczęścia - jaki ma się dzień, kogo się wylosuje, jacy przeciwnicy akurat trafią. Chłopcy mogą więc w ciągu roku próbować wiele razy, a dziewczynka, jeśli nie ma możliwości dojazdu na odległe turnieje, nie ma szans.
Oczywiście pierwsze co przyszło mi do głowy, że są jakieś przepisy, które to regulują - ale chyba nie, bo bardziej odległe gminy organizują turnieje o III kategorię bez względu na płeć (tzn. bez względu na zapisaną ilość punktów rankingowych, ważne, że ma się IV kategorię).
Dodam jeszcze, że w ostatnim turnieju o IV kat. na 20 osób było 6 dziewczynek, a w poprzednim na 23 osoby było 8, czyli około 30%. Te dziewczyny chcą grać, ale nie mają gdzie.
Czy to jest normalne, czy faktycznie coś źle zrozumiałem i trzeba mieć 1400 punktów, a dziewczynką nie pozwala się rywalizować z chłopcami z tej samej kategorii szachowej? Tylko dlaczego w innych miejscowościach można? Córka nie jest jeszcze dość dobra i nie pchałbym jej na taki turniej, od września idzie do klubu, ale sama szukała i pyta dlaczego nie może na taki turniej iść, skoro też ma IV kategorię.
V: 1200-1400
IV: 1400-1600
III: 1600-1800
II: 1800-1950
I: 1950 - 2100
Potem to już w zasadzie kwestia nabijania turniejów z silnymi graczami, elo już nie ma znaczenia, idzie tak:
Country Master
Ale tak - gdyby uzyskała faktycznie 1350 to (o ile dane na wikipedii się zgadzają) dostałaby kategorię 3 i 1400. Chłopiec uzyskując 1350 dostałby kategorię 4 i również 1400. Jeżeli jednak uzyskała te 1350 to być może format turnieju uniemożliwił uzyskanie kat 3. https://pl.wikipedia.org/wiki/Tytu%C5%82y_i_kategorie_szachowe wszystko wyjaśnia w tej kwestii, szczególnie zwróć uwagę na "warunki".
System
Po prostu z tym wynikiem uzyskała IV kategorię (1250 pkt) a grający na tym samym turnieju z tym samym wynikiem chłopiec też IV kat (ale 1400 pkt). To oczywiście wina systemu i mówię - trudno, choć ciężko to wytłumaczyć, co to za "przywileje", ale taki system.
Chodzi o coś innego. Ona już myśli o
Teraz ci chłopcy mogą na kolejnym turnieju grać o III kategorię, a ona nie może. Więc nie może grać w turnieju o jakim piszę, bo to
Turnieje "na kategorie" specjalizują się w tym, że każdy zawodnik ma jasno określone i równe szanse na zdobycie wyższej kategorii.
III kat. damska odpowiada IV kategorii szachowej i jeżeli chcesz rywalizować z osobami o rankingu 1400, to zdobądź ranking 1400
1. Wiem, że kategorie kobiece są inne, nie musisz mi tego tłumaczyć. Wiem, że to odgórne przepisy FIDE i PZSzach. Napisałem tylko, że to dziwne i nie rozumiem dlaczego są inne - dlaczego dziewczynka pokonując wszystkich chłopców otrzymuje kat. IV z 1250, a na tym samym turnieju słabszy od niej chłopiec też kat. IV ale 1400 punktów. Ale ok, tak już jest, niech tak
@atomic77: nie było mnie na tym turnieju, więc ciężko mi powiedzieć, ale najprawdopodobniej były to szachy szybkie, gdzie można maksymalnie uzyskać IV kategorię i tu się z Tobą zgodzę bardzo dziwny regulamin PZSzach.
@Futyporyt27: oczywiście nie zamierzam walczyć z systemem, wiem że są zasady, regulaminy. U nas jest tak:
moja córka - 10 lat, miesiąc temu powiedziała mi: jedziemy na turniej. Ja jej na to: dziecko jaki turniej, przecież Ty ledwo grasz w szachy, tam są dzieci co grają kilka lat,
@atomic77: Jest wiele turniejów, które nie mają limitów i może w nich zagrać każdy bez względu na posiadany ranking, wiek czy płeć. Wakacje to specyficzny okres w kalendarzu szachowym, ale już jesienią taki turniej powinien pojawić się w promieniu kilkudziesięciu
Z kolei czy podział na ogólne i kobiece jest taki bardzo mądry, to też jest kwestia kontrowersyjna...
Skupiłem się wyłącznie na tym, że jedna gmina regularnie organizuje takie turnieje specjalnie dla dzieci - chłopców z IV kat. pomijając jednak zupełnie dziewczynki z IV kat. To w sumie publiczna instytucja i moim zdaniem nie powinno tak być, inne gminy sobie z tym