Kurde bycie bogolem to jednak wygryw. Zero stresu o własną przyszłość, wygoda, spore możliwości looksmaxxingu, podróże/geomaxxing, zdrowy tryb życia, po prostu wolność. Gdyby nie ten przeciętny intelekt i chroniczna lekooporna depresja to chociaż by sobie chłop wygodnie żył, ehhh. Poza tym czuję ogromny ból mając świadomość, że nie jestem w niczym dobry, nie będę ekspertem w czymkolwiek, nie poznam tajników jakiejś dziedziny nauki, nie mam artystycznej duszy, brak we mnie kreatywności. Czuję się jak j----y, bezwartościowy pionek w tym s--------m świecie. #przegryw
@KorwinizacjaPrzelyku: nie wiem, z 15k cbl miesięcznie. Chociaż po tym jak pracowałem za 11 złotych za godzinę 6 dni w tygodniu przez 12 godzin dziennie w głębokiej depresji to i 10k miesięcznie wydaje się bogactwem i wystarczyłoby na dostatnie i przyjemniejsze przegrywanie. Oczywiście wszystko netto.
@KorwinizacjaPrzelyku: Nie wiem jak można nie mieć oszczędności zarabiając 10k cbl na łapę miesięcznie. Nawet jak odkładasz po te 3 tysiące to w ciągu roku masz prawie 40 tysięcy złotych oszczędności. Ale może 10k to faktycznie trochę za mało jak na dzisiejsze realia, powiedzmy, że to 15k jest optymalne bo wtedy można sobie z czystym sumieniem odcinać to 5 tysięcy miesięcznie. Oczywiście istotna też jest ilość przepracowanych godzin bo jak
@calcifer44: Już słyszę normika, który biegnie powiedzieć, że każdy przecież może zostać programistą xD. No to powodzenia mieć siłę na naukę czegokolwiek, o ile depresja jeszcze nie zryła ci mózgu na tyle, żeby przyswajać informacje. Ja na przykład czuję się teraz jak brainlet, taka nauka programowania to jest dla mnie wysiłek jak przebiec maraton.
#przegryw