Wpis z mikrobloga

Powtórzę się trochę, ale coś wam opowiem. Dzisiaj mieliśmy jechać na wycieczkę z PTTK na Litwę na kilka dni. Wstajemy o 3 rano zbieramy się i na 4:30 mamy być na dworcu. Po drodze ojciec zauważasz jeża na drodze, bierze szmatę w dłoń i pomaga mu przekroczyć próg chodnika i nogą go spycha na trawnik gdy ten zwija się w kulkę (chyba niepowiązane, ale chciałem zaznaczyć tylko że to w cholerę dziwny poranek). Jesteśmy na miejscu i kuźwa nikogo nie ma. Sprawdzamy wszystko kilka razy no i wszystko się zgadza: dzień, data, miejsce i tylko autobusu i ludzi nie ma. Czekaliśmy ostatecznie do 5:30 aż w końcu wróciliśmy do domu (przynajmniej kotka zobaczyłem fajnego). O 8 dzwonimy do PTTK wyjaśnić co się tu cholera dzieje a gość w słuchawce zaskoczony mówi, że wycieczka była odwołana i mówi, że powinniśmy dostać wiadomość. No i okazało się, że 9 sierpnia zapłaciliśmy za wycieczkę, dostaliśmy potwierdzenie a tego samego dnia przyszedł wspomniany email na spam, że wycieczka odwołana ( gość chyba wysyłał z jakiegoś prywatnego adresu). Przez twa tygodnie mimo to na ich stronie ta wycieczka figurowała jako "POTWIERDZONA" a nikogo w PTTK nie zdziwiło, że ktoś ponad twa tygodnie temu wysłał im hajs za odwołaną wycieczkę i nie raczył zadzwonić ( _). Trochę w tym jednak cholerka naszej winy, od dziś zawsze dzień przed wyjazdem dzwonimy do biura z potwierdzeniem bo ludzie i mechanizmy często zawodzą. Hajs oczywiście zwrócą, ale ciężko wybaczyć fakt, że na wolnym musiałem wstawać wcześniej od kolarzy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
A w ogóle to #!$%@?ć spam na poczcie
#podroze #podruzujzwykopem #wtf #zalesie #wycieczka #litwa #pttk #autobusy #spam #poczta
Kagernak - Powtórzę się trochę, ale coś wam opowiem. Dzisiaj mieliśmy jechać na wycie...

źródło: comment_16614096519yqF4jbLA59nFuNQBRLb0j.jpg

Pobierz
  • 5