Wpis z mikrobloga

@JAn2: pewna znajoma się zfoliarzyła w czasie pandemii, tak bardzo, że nie dało się z nią gadać o niczym innym niż szepionki czy amantadyna. Próbowałem rozmawiać, mówiłem o ruskim źródle tego w co wierzy, ale ona czysty fanatyzm w oczach - wkurzyła się na mnie i dwa lata bez kontaktu.

Ostatnio się z nią widziałem, przyznała się pośrednio, że odjechała za daleko ruskim pociągiem i przeprosiła. Zrozumiała, że to ja "byłem