Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Razem z #rozowypasek planujemy niedługo ślub. Po ślubie chcemy razem zamieszkać. Póki co pomieszkuje ona u mnie, tzn. wpada czasem na weekend albo na parę dni i nocuje. Podczas rozmów o zamieszkaniu po ślubie (oświadczyny były 3 msc temu) zaproponowałem jej kawalerkę, którą posiadam na własność. Po tej mojej propozycji, zauważyłem, że zaczęła się ona w moim mieszkaniu niejako już urządzać. Przyniosła np. zasłonki, żeby je powiesić. Zgodziłem się, ale mam wrażenie, że otworzyłem tym puszkę pandory. Niedługo potem przyniosła jakieś szklane bociany (wtf?) i postawiła mi je na komodzie. Tutaj też nie zwróciłem jej na to uwagi, chociaż tylko zajmują one miejsce. Wreszcie gdy chciała zamontować w moim sedesie bidetkę, postanowiłem jej w końcu zwrócić uwagę. Wytłumaczyłem jej kulturalnie, że póki co ona tutaj nie mieszka, a dla mnie takie rzeczy są niepotrzebne. Ona się na to bezsensownie obraziła i powiedziała, że w takim razie nie będzie mnie odwiedzać i że jak chcę to mam jeździć do niej. Moim zdaniem to totalnie bez sensu, gdyż wynajmuje ona pokój w 4-pokojowym mieszkaniu, gdzie nie ma tyle prywatności co u mnie. Teraz spotykamy się tylko na mieście, ale od dwóch tygodni jak ją zapraszałem do siebie, chociaż na chwilę, na herbatę, to zawsze odmawia. Nic z tego nie rozumiem.

#logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #rozowepaski
#zwiazki #mieszkanie

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #630625d61eed4ee6f4af7e8c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 1