Wpis z mikrobloga

W ten weekend bawiłam się na Fest Festiwalu w Chorzowie.
Pierwszej nocy weszłam do toitoia z włączoną latarką w telefonie (było ciemno i musiałam sobie przyświecić:)). No i stało się. Światło zgasło. Utopiłam mój telefon.
W obudowie miałam kartę bankomatową, więc właściwie zostałam bez niczego. Jednak nie był to koniec świata bo był mój chłopak, który drugiego dnia nawet próbował czarować w tym garze grochówki patykiem w poszukiwaniu telefonu <3 miłość nie zna granic.
Przechodząc koło pana czyszczącego toalety, zapytałam czy przypadkiem nie znalazł mojego huaweia. Pan z WCserwis posiadał całą kolekcję wyłowionych telefonów (czyli nie byłam w tym sama), ale nie było wśrod nich mojego. Po godzinie zadzwonił do nas, że jego kolega trafił na moją zgubę:).
Dalej w to nie wierzę, ale mój 5 letni smartfon huawei po 20 godzinnej kąpieli w toi toi działa bez zarzutu. Jak komuś wpadnie telefon do toitoi to są duże szanse, że nic straconego.

#festfestival #wcserwis #huawei

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=5683434981718652&id=167065280022344
  • 10