Wpis z mikrobloga

Ciekawostka od Dale'a Johnsona z ESPN - wczorajszy gol Rashforda został uznany dzięki marginesowi błędu przy analizie VAR, który został wprowadzony w ubiegłym sezonie.

Ponoć jeżeli gracz nie jest na spalonym dzięki marginesowi błędu to rysuje się tę pionową linię do ostatniego obrońcy.

Jednocześnie dodaje, że United straciło już 2 bramki na tej samej zasadzie - w kwietniu z Norwich i w 1 kolejce tego sezonu z Brighton.

źródło

#united #premierleague #pilkanozna
Pobierz
źródło: comment_1661252353WSeFUiYx8wpO98yUthA2HX.jpg
  • 12
@Aiden7: była o tym mowa w ubiegłym sezonie, po fali krytyki jaka spłynęła na FA w sezonie 2020-21, gdzie rysowali te linie co do centymetra i czasami trwało to dobre parę minut. Z tego też powodu zrezygnowali w ubiegłym sezonie z pokazywaniem tego na żywo w telewizji, żeby nie tworzyć kontrowersji.

Nie wiem jaki jest dokładnie margines błędu, ale we wspomnianym sezonie 20-21, czytałem gdzieś, że margines błędu już funkcjonował w
@rooger: Tylko jeżeli masz automatycznie wyliczą linię z dokładnością do 1-2cm to wracanie na siłę do takiego archaicznego podejścia jest bez sensu. Komputer robi linię, jeżeli nie ma rażącego błędu to klepie jak komputer i tyle. Skoro już wprowadzają technikę to lepiej by miała sens i była jak najdokładniejsza. Inaczej będzie to samo co wcześniej "na oko", "w duchu gry ofensywnej", a dlaczego puścili 5 cm spalonego, a drugi był 8
@rooger: To przecież też może komputer łapać i będzie wtedy 'jednakowo'. Jak dla mnie to bardziej to komplikują niż było z bocznymi, co tworzy po prostu bardziej skomplikowany system, więc mniej osób się będzie dopierdzielać.
@Aiden7: Ale to w ogóle nie jest skomplikowane.

Badasz spalonego - pomiar wskazuje +1cm - a przyjęty błąd pomiaru to 3 cm - 1-3 = -2 - brak spalonego.
Pomiar spalonego wskazuje +4cm - 4-3 = 2 - jest spalony.

Gdzie tu rzekoma komplikacja?

Wszystko przejrzyste i w zgodzie z ogólnie przyjętymi standardami wykonywania pomiarów.
@rooger:

Spoko, czyli najprostsza zasada jest taka, że badasz pomiar wskazuje +1 to jest spalony, a dodatkowe tolerancje robią to samo tylko z ew. pomyłką 4cm, więc możesz być na spalonym 4 cm bardziej po prostu. Nic to nie wnosi. Według mnie to zbędna komplikacja.
@rooger: Ja rozumiem, że wprowadzają pomiar błędu przez możliwą niedokładność, ale skoro nie ma możliwości "błędu pomiaru w druga stronę" i działa zasada promująca ofensywną piłkę to jedyne co to zmienia to to, że zawodnik może być bardziej na spalonym o wartość uznaną za błąd pomiaru. Nic więcej.

Czyli pomijając filozofię zmiany to realnie wprowadza to dodatkową możliwość bycia bardziej wychylonym przez atakującego.