Wpis z mikrobloga

Chyba nie było lepszego rywala na przełamanie i podbudowanie nastrojów w szatni. Szkoda tej straconej bramki, ale do gry obrony dziś naprawdę ciężko się przywalić, Malacia wybijający raz za razem piłkę spod nóg Salahowi i Trentowi, Lisandro, który startuje do każdej gały i jest go pełno w obronie, Varane też poczyścił w polu karnym, do Dalota też nie można się dziś zbytnio przyczepić, dawał dziś dużo na boisku.

Myślę jednak że to wciąż nie była optymalna 11-tka, pomijam oczywiście to, że trzeba będzie wpasować Casemiro. Nie będę się mądrzył, że mam jakiś lepszy pomysł bo i tak duży plus dla ten Haga, że nie poddał się presji i posadził Ronaldo i Maguire'a, na taki mecz, ale wciąż mnie martwi, że dajemy się spychać do głębokiej obrony na długie minuty, bo wtedy się robi elektrycznie co dzisiaj też było widoczne gdzieś od 30 minuty do końca pierwszej połowy. Mam tylko nadzieję, że wreszcie wróci kult zapie*dolu na boisku w tym zespole i to już będzie duży progres

#united