Wpis z mikrobloga

@SweetDreams zgłaszam, tylko z tym miejscem jest problem. Bo znak stoi na terenie prywatnym, przez co ludzie twierdzą że to dotyczy drogi, która kiedyś tam była a nie chodnika. Ogólnie to żółty próg postawili po tym jak zadzwoniłem do urządu miasta i dewelopera podając się za dziennikarza. Starałem się tym też zainteresować radnych dzielnicy, ale nie wiem czy to ich zasługa. Jak byłem u miejskich to mówią że nie lubią tam dawać
@SweetDreams na uprzejmie donoszę wrzucam tylko pewniaczki, żeby koszty postępowania były jak najniższe. Bo co to za interes jak pasntwo ściągnie 100 zł z kogoś, a wyda na to 1000 zł. Przy pewniaczkach się bilans wyrównuje.