Aktywne Wpisy
Natalia-_- +153
Chciałam niejako poruszyć temat tego wywiadu. Ogólne nie chciałam już nic pisać o wyborach, ale kurczę przesłuchałam wywiad z kobieta z konfederacji.
Ja nie rozumiem, co się stało z poziomem dziennikarstwa, ale pytania pt „Czy Pani mąż zostawia skarpetki pod łóżkiem?” Są idealnym tematem do rozmów z nową posłanka? Co więcej, zwróciłam uwagę, ze gdy tylko Pani poseł, odpowiedziała na pytanie czym chciałaby się zająć w swojej kadencji, zostało to bez odpowiedzi
Ja nie rozumiem, co się stało z poziomem dziennikarstwa, ale pytania pt „Czy Pani mąż zostawia skarpetki pod łóżkiem?” Są idealnym tematem do rozmów z nową posłanka? Co więcej, zwróciłam uwagę, ze gdy tylko Pani poseł, odpowiedziała na pytanie czym chciałaby się zająć w swojej kadencji, zostało to bez odpowiedzi
Radek41 +621
Panowie mam pewną teorię którą nazwałem "luka blackpilla" (tak jak luka podatkowa), pewien moment w którym możemy oszukać system. Większość ludzi z mojego otoczenia poznała się na żywo czyli znają się ze szkoły, z pracy i innych pierdół. Przez internet niby też się poznają ale kończy się to szybciej niż zaczęło i jest więcej narzekania. Moje obserwacje są takie..
1a) znajomy 5/10 > random z internetu 6-7/10 = Osoba którą znasz na żywo, masz zaufanie i jakąś więź > random z internetu wyżej o max 2 pkt (3>5, 5>7, 7>9, itd.)
1b) w internecie podbija każdy więc tworzy się niezły spam przez co łatwo przeoczyć ludzi (zwłaszcza jeśli celujemy w panne 6/10 to wątpie by 10/10 do niej podbijali)
1c) zniechęcenie do internetowych znajomości przez spermiarzy, napalonych wieprzy, natrętów i catfish
Załóżmy że faktycznie poznasz ze swojego otoczenia i rozwijacie znajomość. Jaka jest szansa że znajdzie lepszego?
2a) skoro jest z tobą to nie ma tindera (najlepszego źródła żeby sam się znalazł)
2b) podrywanie na FB to przeżytek. Teraz się nie dodaje do znajomych (czasem nie można) i nie pisze wiadomości (trafiają i tak do "inne"). Jeśli nie ma prowokującego profilowego to mała szansa że ktoś 8/10 napisze do niej z dupy
2c) podobnie j.w. jak nie ma prowokacyjnych zdjęć na insta to nikt nie będzie pisał. Jak ma prywatnego insta (co bardzo możliwe) + profilowe (inne niż morda/ciało) to też mała szansa
#blackpill #tinder #randki #badoo #tfwnogf #przegryw #podrywajzwykopem #zwiazki #relacje #seks #redpill #pua #milosc
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62f81b9f433def0ca81c6ed5
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
na cudze nieszczęście.
Ale możesz tutaj mieć właśnie rację OPie, w realnych kontaktach z ludźmi jest jakakolwiek nadzieja,a przez internet to jak przez internet,jedno klik i idzie się gdzie indziej.
---
Zaakceptował: karmelkowa
Ale z jednym się zgodzę: „podrywanie na FB to przeżytek” głównie dlatego, że zostały tam same boomerskie ciocie i wujki Janusze, kto przed 50-ką w ogóle jeszcze tego portalu używa…
---
Zaakceptował: karmelkowa