[ElMatadore]

Jakiś czas temu żaliłem się tutaj na rekrutacje. Po burzy nastąpiło słońce i udało mi się złapać 3 oferty w 3 dni ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jestem tym dość przytłoczony, pierwszy raz jestem w takiej sytuacji, że mam kilka ofert na stole i będę musiał komuś odmówić. Chcę tym razem podjąć w pełni rozważną decyzję, a że Wykop dotychczas mnie mimo wszystko nie zawodził, to doradzę się was jaką opcję z poniższych byście wybrali.

Pacjent to ja - data engineer z rokiem expa w IT/2 latami w pracy z danymi. Hurtownictwo danych, ELT/ETL, głównie SQL i Python. Robię w cloudzie. <26rż i student zaoczny, więc celuję w UZ (mam brutto=netto), chciałbym te 90-100 zł/h tak by być już trochę oszukanym #programista15k.

Firma 1:
- dość duży software house, który już jakiś czas robi duży projekt dla firmy F500, na który miałbym trafić.
- projekt to data-driven apka, myślę, że sporo mógłbym się w nim nauczyć, czegoś takiego jeszcze nie robiłem.
- klient to biotech, więc spodziewam się od groma regulacji i gównoszkoleń.
- nie jestem przekonany co do stacku, niby hostują apkę na AWS, ale jest trochę on-prema, miałbym głównie się zajmować SQLem i data modelingiem, apka jest w Javie (której nie lubię) i pewnie też bym się na nią natknął.
- oferują z tego co rozumiem 85 zł/h (wedle HRki, 85*168=~14.3k), choć pierwotnie mówili o 11k brutto (wedle IT managera).

Firma 2:
- jedna z największych kontraktowni w Polsce, zweryfikowany pracodawca, Glassdoor oceny >4.5 (BTW na Glassdorze chyba tak nie lecą w #!$%@? jak na Goworku, co nie?)
- miałbym trafić do wewnętrznego teamu ds. migracji (głównie z on prema do clouda), w związku z tym myślę, że jest pewne ryzyko dłubania w gównie xD
- większość projektów to Azure (może być).
- z tych do których szukają ludzi chyba wszystkie to zagraniczne placówki co dla mnie jest na + (chcę porobić dla zagranicy i w pełni po angielsku)
- chyba odczułem najlepsze vibes po rozmowie z HR i technicznej z architektem.
- wstępnie oferują 75 zł/h (75*168=12.6k), ale myślę, że raczej na luzie dam radę wynegocjować przynajmniej 85 zł/h.
- jest prawdopodobieństwo zostania na benchu na kilka tyg na początku (wedle HRki przez sezon urlopowy u klientów).

Firma 3:
- nieduży software house <50 ludzi.
- mają dużo różnych projektów, często greenfieldowych, tworzą swoje rozwiązania dla klientów, które im sprzedają. Szukają nie pod konkretny projekt.
- większość robią w GCP, co jest dla mnie na +.
- trochę dziwnie się komunikowali w czasie rekrutacji, np. na jednego maila mi nie odpisali, zadali mi jedno dziwne pytanie o szkołę na rozmowie, nie spotkałem się z takim wcześniej.
- oferują 12k z prawami autorskimi, za to dodatkowo 25 dni urlopu do wykorzystania. na minus - po okresie próbnym miałbym mieć wypo na 3 miesiące (w pozostałych firmach 2 tyg albo miesiąc co dla mnie jest raczej normalne).

Rozważam jeszcze firma X aka zostanie w obecnej firmie. Obecnie mam 51 zł/h na dziele, czyli wychodzi średnio 7.4k miesięcznie. Są ze mnie zadowoleni i raczej dostałbym podwyżkę za miesiąc, ale nie wiem jakiej wysokości (chcę przynajmniej 10k na rękę, a obecne firmy i tak to znacznie przebijają) - natomiast wątpię, by przebili oferty innych firm, a są też inne czynniki, które mi się nie podobają w obecnej firmie (nudny projekt gdzie robię też front raportów, nie mam się od kogo uczyć za bardzo na nim, trochę burdel organizacyjny) - natomiast mógłbym jeszcze nabić trochę stażu w obecnej firmie i w 2023 spróbować poszukać jakichś zagranicznych kontraktów/podbić do jakiegoś big techu nie ryzykując reputacji "job hoppera" (zmieniałem już pracę 2 razy póki co).

Co wybralibyście z powyższych? Personalnie najbardziej przekonuje mnie opcja nr 2 jeśli udałoby się wyrównać stawkę, choć mam dylemat z nr 1, bo fajnie by było partycypować w robieniu apki zamiast kolejnych BI'owych systemów, w nr 3 mnie odstrasza okres wypo przy braku konkretnych opinii o firmie, gdzieś chodzi mi po głowie pozostanie w obecnej firmie mimo wszystko.

#pracait #programowanie #datascience #businessintelligence #pracbaza

[ElMatadore]

Wykop coś leci w kulki, myślałem że post w ogóle się nie dodał a widzę że są głosy w ankiecie, tyle co mam enigmatyczny jeden głos w poście od w zasadzie nikogo. No nic zostawiam na noc ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[COVID-21]

@ElMatadore: 1-zdobedziesz doswiadczenie w czyms czego jeszcze nie robiles, zaowocuje przy nastepnej zmianie pracy.

[sfah]

@ElMatadore: siedzenie na benchu to wielkie ryzyko, chyba ze cieszysz się jak dostajesz hajs za siedzenie, ale jeśli czujesz potrzebę rozwoju to oszalejesz. Potem na sile Cię wrzuca na jakiś gownoprojekt, w temacie którym nie chcesz się rozwijać i stracisz pół roku, a w między czasie nie będziesz miał nawet co powiedzieć co robiłeś w tej firmie na innych rozmowach.

Gotowy projekt, który jest dla Ciebie interesujący to zawsze dobre wyjście.