Wpis z mikrobloga

Oczywiście można wrzucić Mirkowyzwanie wcześniej, ale po co jest ostatni dzień, gdzie i tak to robi 80% osób ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Wylosowałam sobie taki zestawik:
1. Wystrugaj coś z drzewa i zaskocz nas.
2. Odwiedź Park Narodowy / Rezerwat Przyrody i zdaj relację.
3. Zadbaj o swoje zdrowie: ćwicz przez 40 min dziennie przez 7 dni od razu po przebudzeniu.

Celem zapisania się do zabawy było zmotywowanie się do zrobienia czegoś całkowicie nowego :D. No to szybciutko poszło planowanie punktu 2. Pytanie co nowego można robić w parku narodowym? Zwiedzilam juz prawie wszystkie w Polsce i na przykład punkt zjechania na jabłuszku po wydmie w Słowińskim (w pytke, polecam) już odpadł. Ciągnęło mnie na Rysy i w górki, ale Tarty w wysokim sezonie to zabawa dla najbardziej odważnych i lubiących tłumy bombelków. Padło wiec na Pieninki. A Pieniny oferują, oprócz wejścia na Trzy Korony (wyszłam dla zasady, meh) i kilka szlaków na krzyż (meh2) całkiem ładne ale nudnawe jeziorko (polecam, ładniutko), ale i przede wszystkim Dunajec. Oczywiście nigdy wcześniej nie byłam na spływie, wiec zamiast wybrać ponton albo te nudne tratwy z pijanymi wąsatymi góralami postanowiłam się utopić w kajaku.

BYŁO ZAJEBISCIE.

Ofc spływ ok 15km dla całkowitego laika nie był za łatwy. Niski poziom wody powodował, ze dużo niebezpiecznych momentów było z kamieniami i człowiek się trochę zamoczył. Zaskoczyły mnie tez całkiem niezłe bystrza, nawet nie ze względu na wartkość nurtu tylko ilość przeszkód i intensywne wachlowanie wiosłem, żeby zmieścić się w wąskim korytarzu głębszej wody. Z kilkunastoma innymi kajakami i flisakami. Polecam 10/10 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#mirkowyzwanie #gory #pieniny #kajak #trekking bo jednak przespacerowałam się na trzy korony, żeby miejsce na grilla się w bilansie kalorycznym zrobiło.
Pobierz
źródło: comment_1660226507GZ7NZ6ZGacEtelqroCByls.jpg