Wpis z mikrobloga

@Crock92: NIe jestem znawcą, ale gościu jadąc za synem głupio sam wjechał w teren lawiniasty, dodatkowo zatrzymał się tuż przy kamieniu zaraz za nim przez co uruchomił lawinę pod sobą. Czy nie powinien poczekać aż syn zjedzie z lawiną i potem śladem lawiny za nim zjechać i próbować znaleźć? Nie wiem jak się wydostali, ale jak jeden leży pod śniegiem a drugi go ratuje to jest szansa, jakby dwóch znajdzie się
@Crock92: O diable.
Odważnie/głupio - śnieg się lepi jak wściekły co widać po początku filmiku w 0:07, jak malutkie kulki szybko się sklejają w ogromne kule śniegu, a typ bierze młodego na zjazd.
Dobrze że z tego wyszli, no i widoki kozackie.