Aktywne Wpisy

Baba_Yagi +708
Proszę o pomoc w nagłośnieniu sprawy:
Zostałem wystawiony przez hotel a następnie przez Booking.com w Austrii w miejscowości Graz.
Po bardzo długiej podróży przyjechałem dzisiaj do miejscowości Graz gdzie miały czekać dla mnie i moich przyjaciół 2 osobne apartamenty na 5 osób łącznie. Hotel został przedpłacony ponad miesiąc temu a sam booking został zrobiony ponad 2 miesiące temu.
Dzisiaj
Zostałem wystawiony przez hotel a następnie przez Booking.com w Austrii w miejscowości Graz.
Po bardzo długiej podróży przyjechałem dzisiaj do miejscowości Graz gdzie miały czekać dla mnie i moich przyjaciół 2 osobne apartamenty na 5 osób łącznie. Hotel został przedpłacony ponad miesiąc temu a sam booking został zrobiony ponad 2 miesiące temu.
Dzisiaj

Megasuper +24
Właśnie sobie siedzę w restauracji i Ukraince siedzący obok zamówili sobie ośmiornice. No niezle jaja. Biedni imigranci wojenni xD Wyjurwic to na front #ukraina
Czy niektórzy z nich staliby się oskarkami, a inni dręczycielami, a inni normikami?
Czy by się polubili i spędzali razem czas czy każdy by siedział sam tak jak i teraz i miał żal do innych że ich nie lubią?
Ciekawi mnie wasza opinia. Ja stawiam że nadal by byli przegrywami i nadal by nie mieli znajomych bo problem tkwi w nich. Co wy na to?
#przegryw
TL:DR: zależy, czy dasz im władzę.
Ci co by sie za lepszych uwazali gardzili by tymi ktorych za gorszych mają.
Tak by bylo
Są też tacy jak ja, którzy przyjmują własny sposób komunikacji niezależnie od miejsca i panujących tam zasad, nie wchodząc z nikim w interakcje, które nie mają na celu przekazania czegoś konkretnego wyselekcjonowanym osobom i to niemal wyłącznie o sobie.
Co do wioski to jej tutaj nie ma, relacje w rzeczywistości a smarowanie śmierdzących komentarzy na wykopie to zupełnie co innego. Tutaj jesteś tylko jakąś tam małą wersją siebie, zupełnie inną niż na codzień. Jeżeli wydaje Ci się że to Ciebie nie dotyczy, to jesteś w błędzie.
dzień dobry
Ja nie wiem jak działają "relacje w rzeczywistości", nigdy nie wiedziałem, tym bardziej nie znam różnicy. Moje komentarze raczej nie są śmieszne (w zamyśle), a w rzeczywistości to ja się w ogóle nie odzywam poza sztucznym, wyuczonym, niewyraźnym "dzień dobry", "dziękuję" i "dowidzenia" w biedronce/lidlu. Mam wadę wymowy a mój ton głosu jest nienaturalny.
To tu dziele się treścią mojego umysłu, choć faktycznie nie wszystkim, reszta jest na GH (będzie). Rodzina przecież prawie nic o mnie nie