Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zastanawialiście się, dlaczego wśród osób mieszkających na wsi albo ubogich występuje bieda dziedziczona z pokolenia na pokolenie? Już tłumaczę. Pochodzę z biednej, robotniczej rodziny. Nie było u nas picia alkoholu, co jest rzadkością. Od małego do nauki nikt nie przykuwał wagi. Już od podstawówki miałem sporo zaległości. Rodzice czasem nie puszczali mnie do szkoły, gdyż musiałem pilnować młodsze rodzeństwo. Nikt mi nie pomagał w nauce, bo rodzice nie ogarniali tematów na poziomie 4 klasy szkoły podstawowej. Są po zawodówce. Mogłem pomarzyć o korepetycjach, uważali ze to zbędny wydatek dla "debilów". Nie mogłem się nawet uczyć po szkole, gdyż rodzice twierdzili, że tylko "debile" siedzą nad książkami, a ja mam łapać wiadomości z lekcji i to ma wystarczyć. Dochodziło do takich absurdalnych sytuacji, że specjalnie wstawałem 2 godziny wcześniej, żeby się pouczuć, gdy byli już w pracy (pracowali od 6 rano). Przestałem wychodzić z domu. To była moja jedyna okazja na naukę. Do dziś pamiętam dźwięk kluczy otwierających drzwi i siebie w panice chowającego książki i udającego, że oglądam TV. Dotrwałem tak do liceum. W ostatniej klasie coś we mnie pękło. Tuż przed maturą dostałem ataku paniki. Nie wiedziałem, co się ze mną dzieje i uciekłem do pobliskiego parku w oczekiwaniu na śmierć. Nie podszedłem do matury, dyrektorka była wściekła. Najbardziej paraliżował mnie strach przed rodzicami. Jak bym nie zdał to byłbym dla nich pośmiewiskiem. Cała rodzina miałaby mnie z debila (chociaż żadne z nich nie ma matury). Ostatecznie wylądowałem ze świadectwem ukończenia szkoły średniej z prawie samymi piątkami i kilkoma czwórkami. Skończyłem policealną szkołę na kierunku administracja. Nauczyciele wielokrotnie pytali mnie, czy zamierzam pójść na studia. O niczym innym nie marzę, ale strach przed maturą jest silniejszy. Teraz to nieuzasadniony lęk. Nie wiem, czy dałbym radę zdać maturę. Minęły 3 lata od ukończenia liceum. Obecnie siedzę na wsi, nie mam pracy w wyuczonym zawodzie. Tutaj nie ma nawet miejsc pracy. Jedyne oferty jakie pojawiają się w pobliskim miasteczku, są skierowane do osób albo z wyższym wykształceniem albo z zawodowym. Pracuję jako sprzątacz w hotelu na wsi. Cholerna bezradność życiowa, lęki, nie dają mi spokoju.

Czy są tutaj osoby, które zdawały maturę po kilku latach od ukończenia liceum? Czuję sie z tym jak przegryw życiowy. Chciałbym zdać maturę, ale nie w swoim liceum. Boję się wrócić tam po latach.

Proszę nie wyśmiewajcie mnie. Mam już wystarczająco dużo upokorzeń ze strony środowiska, z którego się wywodzę. Dodatkowo czuję się jak społeczny śmieć, bo nie mam studiów, o których zawsze marzyłem.
#zalesie #przegryw #edukacja #matura

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62ee3906d9c77d8d278a88ba
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: po tym wszystkim nie podszedłeś do matury... Ależ mi ciśnienie podniosłeś, normalnie kopa bym ci zasadził. Weź się ogarnij, zdaje ta maturę i idź na studia. Tylko mogłeś trochę wcześniej to zrobić bo już po maturach:/
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

Zależy jakie studia i na jakiej uczelni Cię interesują i co znaczyły te piątki w twojej szkole.
Spróbuj sobie zrobić kilka arkuszy z matmy i angielskiego z poprzednich lat żeby sprawdzić jak Ci pójdzie.
Polski to znajomość podstawowych lektur (streszczenia szczegółowe wystarczą), tylko warto sobie napisać trochę rozprawek i przydałby się ktoś, kto Ci je oceni (najlepiej jakiś nauczyciel polskiego/korepetytor).
Próbuj działać bo Cię nie przestanie to męczyć.
A
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: po pierwsze to idź do psychiatry albo na terapie (musisz najpierw wygrać z lękiem), po drugie matura to nic trudnego szczególnie dla osoby której na niej zależy. Kolejną rzeczą jest pytanie czy chcesz żyć na wsi czy już lepiej się przenieść do miasta i studiować weekendowo. Co do wyboru kierunku studiów i konkretnej uczelni to tak jak sam napisałeś, zobacz czego pracodawcy szukają, jakich pracowników, jakie wykształcenie, kursy itp.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: chcesz gdzieś indziej zdawać to po prostu idź pogadaj. Dwie koleżanki zdawały później i zdały mimo że ledwo skończyły szkołę.

A bieda dziedziczona jest przez głupotę i gorszy start. A przez swoje lęki studia mogą się zakończyć tym samym co to studium. W jakiejś firmie twoje miejsce zajmie osoba co miała tróje, a jest bardziej ogarnięta. Wiele osób kończy szkoły z wysokimi ocenami, ale uczyli się wszystkiego na pamięć
  • Odpowiedz
Czy są tutaj osoby, które zdawały maturę po kilku latach od ukończenia liceum? Czuję sie z tym jak przegryw życiowy. Chciałbym zdać maturę, ale nie w swoim liceum. Boję się wrócić tam po latach.


@AnonimoweMirkoWyznania: u mnie nie było tak źle, ale rozumiem ten lęk i podobne sprawy, bo jestem jedyną osobą w rodzinie, która jak na razie skończyła szkołę średnią, jestem ze wsi, moje środowisko również ma nieuzasadniony lęk przed maturą, że jej nie zdawali, a mimo tego byłem na studiach oraz je zmieniam, bo w tym roku przystąpiłem dwa lata do innych rozszerzeń po jej zdaniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

statecznie wylądowałem ze świadectwem ukończenia szkoły średniej z prawie samymi piątkami i kilkoma czwórkami. Skończyłem policealną szkołę na kierunku administracja. Nauczyciele wielokrotnie pytali mnie, czy zamierzam pójść na studia. O niczym innym nie marzę, ale
  • Odpowiedz