Witam wszystkich i zapraszam do relacji z wykonania zadania w ramach akcji #mirkowyzwanie (⌐͡■͜ʖ͡■)
Wylosowałam następujący zestaw zadań:
1. Spakuj plecak i idź na nocny biwak w góry, do lasu, nad jezioro lub innego ustronnego miejsca. 2. Zrób pierogi z sezonowymi owocami. 3. Twój pierwszy raz jazdy konnej.
Biwakowanie to dla mnie żadne wyzwanie. Ale biwakowanie z plecakiem w ustronnym miejscu, w dodatku niemal w środku tygodnia - już tak. W realizacji zadania towarzyszył mi niebieski, bez niego nie zdecydowałabym się na samotne spanie na dziko 乁(♥ʖ̯♥)ㄏ Wieczorkiem spakowaliśmy plecaki (namiot, materace, śpiwory) i wraz z zachodem słońca wyruszyliśmy pieszo na obrzeża miasta, nad rzekę. Ustronne miejsce znaleźliśmy wyjątkowo - jak na nas xD - szybko. Kiedy rozstawiałam namiot, niebieski przygotował kolację - grillowany ser halloumi i kromki chleba, które zakąszaliśmy ogórkami z curry, które robiłam tydzień temu (mmm, już są dobre). Jedzenie było wyborne, ale to chyba głównie kwestia okoliczności - na świeżym powietrzu, w terenie, zawsze wszystko smakuje lepiej ( ͡°͜ʖ͡° )つ──☆*:・゚ Było wyjątkowo ciepło, bezwietrznie i a w prognozie brak opadów - idealnie, aby namiot rozstawić niedbale xD
Noc minęła spokojnie i bez przygód typu wizyta dzika czy innego zwierza. Pobudka chwilę przed 5, żeby obejrzeć wschód słońca (5:05). Ta, 5.05. Dopiero o 5:31 leniwie zaczęło wyłaniać się zza drzew po drugiej stronie rzeki (-‸ლ) Szybkie foto, składanie (mokrego ( ͡°ʖ̯͡°)) namiotu i dzida do domu. Jest piątek, przed nami ostatni dzień pracy w tym tygodniu ( ͡°͜ʖ͡°)
@faramka: Też wylosowałem ten zestaw. Na koniach nigdy nie jeździłem - więc byłoby to wyzwanie (i dla konia i dla mnie). Pierogów robić nie umiem, więc to zostaje jako plan awaryjny. Co do biwaku, to jedyna opcja jaką rozpatrywałem, to wyjście na dwór i spanie w ogrodzie na hamaku. Ale to by chyba nie przeszło.
Wylosowałam następujący zestaw zadań:
1. Spakuj plecak i idź na nocny biwak w góry, do lasu, nad jezioro lub innego ustronnego miejsca.
2. Zrób pierogi z sezonowymi owocami.
3. Twój pierwszy raz jazdy konnej.
Biwakowanie to dla mnie żadne wyzwanie. Ale biwakowanie z plecakiem w ustronnym miejscu, w dodatku niemal w środku tygodnia - już tak.
W realizacji zadania towarzyszył mi niebieski, bez niego nie zdecydowałabym się na samotne spanie na dziko 乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ
Wieczorkiem spakowaliśmy plecaki (namiot, materace, śpiwory) i wraz z zachodem słońca wyruszyliśmy pieszo na obrzeża miasta, nad rzekę. Ustronne miejsce znaleźliśmy wyjątkowo - jak na nas xD - szybko.
Kiedy rozstawiałam namiot, niebieski przygotował kolację - grillowany ser halloumi i kromki chleba, które zakąszaliśmy ogórkami z curry, które robiłam tydzień temu (mmm, już są dobre). Jedzenie było wyborne, ale to chyba głównie kwestia okoliczności - na świeżym powietrzu, w terenie, zawsze wszystko smakuje lepiej ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
Było wyjątkowo ciepło, bezwietrznie i a w prognozie brak opadów - idealnie, aby namiot rozstawić niedbale xD
Noc minęła spokojnie i bez przygód typu wizyta dzika czy innego zwierza.
Pobudka chwilę przed 5, żeby obejrzeć wschód słońca (5:05). Ta, 5.05. Dopiero o 5:31 leniwie zaczęło wyłaniać się zza drzew po drugiej stronie rzeki (-‸ლ) Szybkie foto, składanie (mokrego ( ͡° ʖ̯ ͡°)) namiotu i dzida do domu. Jest piątek, przed nami ostatni dzień pracy w tym tygodniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Sandrinia: to się zgadza. Ale żeby pierogi były dla mnie wyzwaniem to musiałabym je lepić stopami XD
Na koniach nigdy nie jeździłem - więc byłoby to wyzwanie (i dla konia i dla mnie).
Pierogów robić nie umiem, więc to zostaje jako plan awaryjny.
Co do biwaku, to jedyna opcja jaką rozpatrywałem, to wyjście na dwór i spanie w ogrodzie na hamaku. Ale to by chyba nie przeszło.
@cytmirka: zawsze zabieram go pod namiot (。◕‿‿◕。)
https://faramuszka.pl/sklep/kubek-emaliowany-biwakowy/
@smiech2: trzymam kciuki za pierogi! A może jednak konie? Jeszcze nie ma relacji z wykonania tego zadania... (✌ ゚ ∀ ゚)☞