[inyourface]

W połowie sierpnia planuje 2-3 pobytu w Lublinie z rowerem. Możecie podrzucić jakieś pomysły na trasy 70-100km na #szosa ? Macie jakiś standardy typu Gassy w Wawie czy Tuczno w Poznaniu?
Start z centrum (ogród Saski), jak ktoś ma ochotę to chętnie dołączę, ale start przed południem.

[grumm]

@inyourface: jak bywam u rodziny, to zwykle kręcę po północno-zachodnich rejonach (Jastków, Garbów, Kurów, Nałęczów), drogi tam w większości bardzo dobre, ruch minimalny. Nie mogę się przekonać do wschodu (Turka, Łęczna, Świdnik) i południa (za zalewem), mam wrażenie że jest tam tłoczno i startując z centrum dłużej trzeba się przebijać przez miasto. Kierunki na Bełżyce-Kraśnik są mi całkiem nieznane.
Przykładowy szkic zrobiony przed chwilą: https://www.strava.com/routes/2989867719040526012

[DejwiD]

@inyourface: ten typ to podstawa do budowania tras:
https://www.strava.com/athletes/4191730

Na pewno warto zrobić pętle na lasy kozlowieckie, zalew->ruiny zamku w Bychawie. Jak coś to pisz, coś się zaproponuje ;)
Btw jak tam nóżka na przewyższenia?

[inyourface]

@grumm: thx, równo 5 lat temu zrobiłem tam jedną urodzinową pętlę z Mireczkiem z Lublina - do Nałęczowa i z powrotem, ale nic nie pamiętam, więc mogę jeszcze raz zaliczyć skoro to highlight w tym rejonie.

Btw jak tam nóżka na przewyższenia?

@DejwiD: 1,5 tygodnia temu zrobiłem 2x100km i 2x2000m w pionie w Karkonoszach, na pewno bez żadnych chwalebnych czasów, ale ducha nie wyzionalem ;)
Dzięki za linka do człowieka,

[Atropos]

@inyourface: Uderzaj na północ od Lublina na lasy kozłowieckie i Kozłówkę.

[inyourface]

@Atropos: z tego co widzę to za Nowym Stawem koniec asfaltu, a od wschodu to krajówka na ruchliwa wyglądająca. Na komoot też niespecjalnie wiara ma tam coś pojeżdżone.
Spojrzę jutro u kumpla na heatmapie na stravie.