Wpis z mikrobloga

Nie specjalnie się udzielam, bo od lat czytam właściwie tylko raporty, ale wczorajszy main event sobie obejrzałem.

WOW. No czuć, że Vince'a nie ma i nikt nie ma związanych rąk. Przy tej walce było aż czuć taką Attitude Erą trochę.

Zacznijmy od tego, że komentarz był super. Super komentarz w WWE LOL. Nie no serio. Wszyscy wiemy, że Cole tak na prawdę ma świetną gadkę i tu było widać. Końcówka walki gdy krzyczał "Count faster!" to był poziom JR'a.

Następne to fakt, że na prawdę zrobili z tego ostatnie stracie. Było czuć. Wszystkie działa jakie mieli pod ręką użyte. Jak poprzednie ich walki już się przejadały, tak tutaj zrobili faktycznie z tego starcie dwóch bogów. Nie szczędzili w środkach, zadbali aby było coś nowego, było twardo, był chaos, zwroty akcji. Ten traktor to trochę jak z Beer Truckiem Austina. Szacun dla Romka za bumpy jakie przyjął, bo co najmniej kilka z nich wyglądało baaardzo stiffowo. Lesnara trzeba było praktycznie niemal zabić. To jest IMO to co chcieli zrobić z Lesnarem i Takerem w HIAC, ale za bardzo się bali i woleli trzymać się 50/50 bookingu.

I tu tylko pojawia się jak dla mnie jedyny problem. Co dalej? To już jest kompletnie inny poziom. Na Romka to by teraz trzeba jakiegoś 5 on 1 tornado match'u z Ceną, Takerem, Lesnarem, Rockiem i Goldbergiem, żeby mógł wiarygodnie cokolwiek przegrać. A oni biedni mają teraz jakoś rozpisać go z McIntyre'em, który przez ostatnie miesiące wiarygodność miał opieraną o półtora metrowy prawdziwy miecz, którym chciał ciąć ludzi XDDDD. Na Lesnara go przecież przez bite 3 miesiące musieli budować tydzień w tydzień. A to było parę lat temu... No jak Drew Romkowi tym mieczem nie oderżnie rąk to ja tu nawet nie widzę niczego innego jak squash. A głupio posyłać lokalsa przed jego publicznością na coś takiego posyłać. W sumie nawet jakby mu te łapy odciął, to bym widział akcje a'la Monty Python przy obecnym bookingu Reignsa XDDD

Kiedyś z Romka pasy trzeba będzie ściągnąć. Tylko jak, żeby ich nie #!$%@?ć? Jak, żeby wyglądało to wiarygodnie? Jak, żeby przy okazji kogoś nowego móc wypromować? Romek jest super, fantastycznie się go ogląda, ale to zaszło ciut za daleko po prostu. Kiedyś Main Eventerów było kilku. Teraz już nawet nie chodzi o to, że ostatnimi laty Main Eventer jest praktycznie 1 może 2. To już nie jest poziom Main Eventu. To już jest taki push, że oni mogliby mieć swoje własne PPV. I za cholerę nie widzę, aby ktoś się do tego aktualnie mógł w przeciągu jednego miesiąca zbliżyć (może Wyatt, jakby to dobrze rozpisać, ale wtedy to już nie byłoby nawet fair w stosunku do reszty rosteru).

Mimo wszystko super walka. 9/10 minął już jakiś czas odkąd nie dość, że chciałem sobie bieżącą walkę zobaczyć to jeszcze bawiłem się świetnie.
#wwe #wrestling
ruda_stuleja - Nie specjalnie się udzielam, bo od lat czytam właściwie tylko raporty,...

źródło: comment_1659262226cOc1AwVQfVVp0JFMq2HUjm.jpg

Pobierz
  • 6
@ruda_stuleja:
Romek czeka teraz aż Cody wróci z kontuzji, tylko on ma możliwość ściągnąć z niego teraz pasy, może jeszcze Rock, no ale on tylko wbije jak już na jedną walkę
serio czuć ten brak Vinca, postarali się, nie było żadnych zahamowań i widać było że to walka o przetrwanie,
co do Drew to mam podobnie, w ogóle się nie jaram tym pojedynkiem bo Drew od utraty mistrzostwa 1,5 roku temu
@adi555000:
No i co taki Cody, który raptem w takim NWA (nie ujmując NWA) zdobył mistrza świata na raptem miesiąc zrobi Romkowi, który tytuł nosi 2 lata i nie przegrał chyba żadnej singlowej walki od jeśli dobrze patrzę TLC 2019 XDDD.
No ja w to nie uwierzę, że ktoś teraz bez podbudowy co najmniej 3 miechy i to jakiejś kosmicznej będzie miał z Romkiem szanse.

No sory. Ja wiem, że według
@ruda_stuleja: Micheal Cole dopiero teraz tak naprawdę będzie pokazywał co potrafi na komentatorce, bez żadnego starego dziada drącego mu się do ucha. Problem to jest z następnym rywalem dla Romka, bo Drew był przez rok dosyc mocno bookowany, ale jego rywale to byli tylko śmieszny Corbin i teraz Sheamus. Obstawiam ze teraz będzie Drew, w okolicy Royal Rumble może Rollins i dopiero wtedy storyline z Codym do Wrestlemanii.
I tu tylko pojawia się jak dla mnie jedyny problem. Co dalej?


@ruda_stuleja: Spokojnie, WWE już zadbało o to żeby Roman nie był zbyt wysoko :(. Ale mnie wkurzają te interwencje... Ja jeszcze rozumiem we wcześniejszych walkach ale na OSTATNIEJ wypadałoby dać mu uczciwe i moralne zwycięstwo. A tak... Pokazali tylko że gdyby nie Uso's to Lesnar by wygrał co jak pisałem, przy założeniu że to ostateczne starcie jest bez sensu.
@ruda_stuleja:
Zobacz sobie jak był Cody budowany po powrocie, masa czasu antenowego, fajerwerków, nawet odliczanie czasucdo jego pojawienia się na raw, świetne proma i walki. Ta podbudowa trwałaby dalej gdyby nie kontuzja, na następny rok spokojnie go wypromują tak aby stanowił zagrożenie. To co wygrał lub czego nie wygrał NWA czy AEW nie ma tutaj żadnego znaczenia, w WWE każdy jest traktowany tak jakby zaczynał z czystą kartą a widzów WWE