Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 996
Ech, życie jest okrutne, jesteśmy tak ulotni jako ludzie. Mama leży w szpitalu, od półtora roku walczy z rakiem jelita. Tydzień temu przyjęli ją w trybie nadzwyczajnym na oddział, układ pokarmowy stanął, matka w ogromnym bólu. Próbowali to udrożnić, płukać, zdjęcia niewiele pokazywały, nie stwierdzili jednoznacznie niedrożności... Dzisiaj ją otworzyli i zamknęli chociaż od początku się wzbraniali przed skalpelem, cała jama brzuszna w naciekach, nic nie mogą zrobić, ani stomii ani udrożnienia. Teraz biedna śpi po zabiegu, za dwie godziny mamy tam jechać. Zostało nam pewnie jeszcze parę chwil razem ale to tyle. Straszne uczucie chociaż wiem że niektórzy nie mieli szansy się pożegnać. Ale jak to tak się żegnać, już na zawsze (,) jak załatwić wszystkie sprawy, papiery, jak tak po prostu pozwolić odejść ukochanej osobie... Jak jej powiedzieć że to już koniec, walka przegrana.

Korzystajcie z czasu który macie. Okazujcie rodzicom miłość, jeśli ich kochacie, nawet jeśli wydaje się wam to dziwne, nienaturalne. Bądźcie silni kiedy oni nie mogą.

Musiałem się wypisać, potem będę musiał dać znać przyjaciołom i będzie ciężko. Niestety już to przerabiałem. Trzymajcie się.

#zalesie #rak
  • 76
@Odczuwam_Dysonans: Współczuję, jesteśmy z Tobą

Niestety każdy będzie musiał to przejść a i tak wszyscy skończymy tak samo. Warto pamietac o tym ze no matter what bedzie caly czas zyla w Tobie, w pewnym sensie jest Toba. I czysto fizycznie, genetycznie i psychicznie we wspomnieniach oraz przez to jak Cie wychowala.

Warto tez pamietac ze naukowcy nie sa zgodni co do obiektywnego istnienia czasu. Ale jesli nawet istnieje to swiatlo z
@buliszek: współczuję Miras, no niestety tak to już jest. Ale dobrze słyszeć że tata jakoś ogarnął życie, zdrówka dla Was :)

@Grewest: @Wodolejec: tak, nie mamy jeszcze czterdziestki z siostrą, ale lekarz z którym się konsultowaliśmy mówił żebyśmy kolonoskopię zrobili tak czy siak. Jak widać jest to genetycznie uwarunkowane i trzeba się badać, nie ma też co się bać tego badania, poza rodzicami paru znajomych miało i nie jest
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Emtinek: ja mam 33 lata moja mama 64 od ponad roku choruje na raka przełyku... Jej matka jeszcze żyje chociaż też już coraz gorzej że zdrowiem, ma 90 lat. Wiesz co jest najgorsze? Mam mniej czasu aby nacieszyć się nią...
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@RozowaWkolorachTeczy: przykro mi, jak wspomniałem nie miałem tego na celu żeby się ludzie jeszcze dołowali, no ale samo to ze mnie jakoś wyszło. Nie wiem w sumie jak się tutaj dokopałaś.
Dla pocieszenia powiem że po bujaniu się po szpitalach i hospicjach udało się ściągnąć mamę do domu. Oczywiście jest słaba, a opieka to podawanie zastrzyków 11 razy dziennie, plus kroplówka plus żywienie... Ale i tak dobrze że jest u siebie.
@RozowaWkolorachTeczy: parę tygodni temu, po ściągnięciu jej do domu pierwszy tydzień był totalnie zły, ale jak się okazało, szpital który zarządza żywieniem i wydaje nam pokarm totalnie olał inne specyfiki które mamie podawano i przewidział totalne minimum. Było bardzo źle. Dopiero przy pierwszej wizycie pielęgniarki z hospicjum złapała się za głowę, przepisała co trzeba i z dnia na dzień mega poprawa. Była nawet parę razy rano z psami na spacerze z
@RozowaWkolorachTeczy: ogólnie o szpitalu i hospicjum złego słowa nie powiem, no ale działa to jak działa - wszędzie powtarza się schemat, że szpital leci na minusie, i fundusz może zapłaci, może nie.
Poradnia to Skawina, bo w rejonie nikt inny nie świadczy żywienia pozajelitowego. Z pokarmem to musiałbym zerknąć jak będę w domu, ale nie wiem czy tam jest jakiś duży wybór.