Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 59
Moja różowa bardzo lubi zwierzęta. Kiedy mieszkaliśmy w bloku mieliśmy papużkę falistą i królika, który miał być miniaturką ale coś mu nie wyszło.

Po przeprowadzce do nowego domu na naszej działce zaczęła kręcić się kotka. Dzieci szybko ją nazwały Kicia Kocia, a różowa zaczęła ja dokarmiać. Ja na rotacji w domu pojechałem do weterynarza i po krótkiej rozmowie dostałem tabletki antykoncepcyjne dla Kici Koci. Podawaliśmy je co tydzień, zgodnie z zaleceniami.

Long story short, KiciaKocia zaczęła puchnąć, aż schudła. Dzisiaj mamy papużkę falistą, królika pseudo miniaturkę i 6 kotów.

#zwierzaczki #koty #pokazkota trochę moich nerwów ale chyba koniec końców #coolstory
jarezz - Moja różowa bardzo lubi zwierzęta. Kiedy mieszkaliśmy w bloku mieliśmy papuż...

źródło: comment_1658766166seTFTfhwct867zPWXOhZGV.jpg

Pobierz
  • 22
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Fenrirr: nie mam w tej kwestii sensownej odpowiedzi. Z drugiej strony, sądząc po długości ciąży u kota przyszła plus minus w momencie zapylenia ¯\_(ツ)_/¯ jest już pierwszy chętny na jednego z kotków więc jakoś ogarniemy, a potem sterylizacja.

@Rad-X: ten telefon jest tak zajechany, że ja nie wiem jak on działa jeszcze, więc to nie pot ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@jarezz bardzo fajnie, że zaopiekowaliscie się kotką a potem rodzinką.
Ale weterynarza zmieńcie, tabletki podaję się tylko wtedy, gdy zabieg nie jest wskazany albo dzika kotka się nie chce złapać do kastracji a można przypilnować jedzenia.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@krave: no jedzenia pilnowaliśmy. Długość ciąży i czas kiedy się pojawiła u nas wskazuje, że tabsy zaczęła dostawać krótko po zapłodnieniu...I tak sobie myślę, czy hormony nie dały tyłu kociakow (to moja teoria).

Po każdym posiłku sprawdzane było czy tabletka zjedzona była.