Wpis z mikrobloga

By zrozumieć mentalność Rosjan i wojska Rosyjskiego bardzo polecam Sołdata autorstwa Nikołaja Nikulina - świetnie obrazuje DLACZEGO tak dużo rusków ginie... Książka bardzo wstrząsająca miejscami...
Nie można oceniać że KAŻDY Rosjanin to pies - po prostu u nich ludzi mądrych jest bardzo mało - bo tacy byli przez czekistów wywożeni na Sybir albo konali katowani w więzieniu na Łubiance....
Komunizm - najgorsza tragedia która przydarzyła się ludzkości...

Pułkownik wie, że atak nie ma sensu, że jedynie padną kolejne trupy. […] Jednak pułkownik wykonuje rozkaz i pędzi ludzi do ataku. Jeśli ma sumienie, sam idzie w bój i ginie. […] Jest im znana tylko jedna taktyka – napierać masą ciał. Ktoś w końcu zabije Niemca.


#ukraina #wojna #wojnanaukrainie
Pobierz SanSebastian666 - By zrozumieć mentalność Rosjan i wojska Rosyjskiego bardzo polecam ...
źródło: comment_1658652906j5qdqa33tQvxYWxjY7XCfD.jpg
  • 18
@SanSebastian666 Książka dobra. No tak jak tu wielokrotnie pisałem: od 1917 roku hodowano tam człowieka sowieckiego przez selekcję negatywna. Oni tacy są,mają takie geny, które każą im tak żyć i postępować, nie mają do tego pozytywnych wzorców tylko negatywne bo skąd mają się wziąć pozytywne?
Odgrodzić murem i niech sobie tam siedzą.
@pwone: tak, trudno opisać książkę która ma z 300-400 stron... ale polecam - włos się jeży na głowie. Swoją drogą autor to jeden z właśnie tych "inteligentnych" rosjan dlatego tak wnikliwie opisuje tamtą rzeczywistość...
Normalnych Rosjan mi bardzo szkoda...
Putin moim zdaniem to ma portret Stalina w biurze u siebie - na 100 pro!
bo tacy byli przez czekistów wywożeni na Sybir albo konali katowani w więzieniu na Łubiance....

Komunizm - najgorsza tragedia która przydarzyła się ludzkości...


@SanSebastian666: aha, tak. Car za to dobry pan był, cukierka czasem dał i dziecko poglaskał albo i dwa. Dopiero komunizm ujawnił wrodzone ruskie zło. Otusz nie. Ruskie to #!$%@? obojetnie czy rzadzil nimi car czy sekretarz czy teraz "rozsądny konserwatysta" Putin.
@SanSebastian666: Mi z tej książki zapadło w pamięć kilka fragmentów: Jak po wojnie autor spotkał się niemieckim weteranem, który walczył mniej wiecej na tym samym odcinku frontu. I Niemiec mówił, że ruscy byli jacyś #!$%@? bo szli przez otwarte pole na karabiny maszynowe, ginęli a za nimi szła kolejna fala, ktora ginęła na poprzednich aż w końcu kolejni musieli się wspinać po trupach poprzednich, żeby dojść do pozycji wroga. Albo niekompetencja