Wpis z mikrobloga

Hej!
W związku z tym, że ceny #pelet #!$%@?ło, mam dla Was #protip na nadchodzący sezon.

Mając kotły na pellet z najpopularniejszymi palnikami - wrzutkowym lub rynnowym - możecie w nich palić nie tylko peletem ale również zbożem, które jest zdecydowanie tańsze.

Trochę liczb:

Tona średniej jakości peletu kosztuje aktualnie około 2000 zł za tonę.
Pelet ten ma kaloryczność 18-20 Mj/kg czyli 1 kg peletu daje 5.27 kWh ciepła, przy sprawności kotła rzędu 70% będzie to w naszych domowych warunkach 3.69 kWh z 1 kg peletu.
Czyli:
1 tona peletu=2000zł=3690 kWh.
1 kWh ciepła wytworzonego z peletu będzie nas kosztował około 54 grosze.

Dla porównania weźmy owies, który aktualnie kosztuje 1000 zł za tonę.
Owies ma kaloryczność 15-18 Mj/kg czyli 1 kg owsa daje 4.58 kWh, przy sprawności kotła rzędu 70% będzie to w naszych domowych warunkach 3.2 kWh.
Czyli:
1 tona owsa=1000zł=3200 kWh
1 kWh ciepła wytworzonego z owsa będzie nas kosztował 32 grosze.

54 grosze za 1 kWh a 32 grosze za 1 kWh to konkretna oszczędność. Zwłaszcza, że kupując owies nie musimy brać owsa konsumpcyjnego (1000 zł/tona) a w zupełności wystarczy nam owies paszowy, który będzie miał minimalnie mniejszą kaloryczność, za to cenę nawet o połowę niższą więc koszt uzyskania 1 kWh będzie jeszcze korzystniejszy - około 15 groszy!

A 15 groszy z owsa (bądź innego zboża) paszowego w porównaniu do 54 groszy z peletu to już jest oszczędność rzędu kilku ładnych tysięcy przez cały sezon.

Osobiście ogrzewałem dom w ten sposób przez prawie 3 sezony w kotle Defro komfort eko Duo uni R z palnikiem rynnowym. Nastawy spalania takie same jak przy pelecie i wszystko śmigało aż miło.
Z minusów o których trzeba wspomnieć:

- Z owsa powstaje dużo popiołu. Trzeba wybierać zdecydowanie częściej niż przy pelecie, ja wybierałem popiół co jakieś 100-150 kg spalonego owsa. Na plus trzeba zaliczyć, że ten popiół jest fenomenalnym nawozem!

- Owies jest pakowany zazwyczaj w 50 kg worki, wsypywanie z nich do zasobnika jest mniej wygodne niż z woreczków 15 kg jak w przypadku peletu

- Zapach. Palony owies wydaje charakterystyczny, dość przyjemny zapach - coś jakby pieczony chleb.

I w sumie to chyba tyle.

Jak ktoś chce spróbować palić zbożem to polecam wybrać się na okoliczny targ, albo znaleźć ogłoszenie na OLX czy innym takim i kupić na początek 50 czy 100 kg takiego owsa, żeby sprawdzić czy takie rozwiązanie nam pasuje, czy kocioł nie sprawia problemów itp.

Wspominałem o tym rozwiązaniu już w jednym komentarzu ale postanowiłem dodać osobny wpis z nadzieją, że dotrze do większej ilości osób.

Pozwolę sobie dodać tagi #ogrzewanie #budujzwykopem #remontujzwykopem i prosić o symbolicznego plusa dla zwiększenia zasięgu, może ktoś dzięki temu będzie miał ciepło w zimę albo po prostu oszczędzi kilka pensji ;)
  • 83
  • Odpowiedz
@adekk1: To jest myśl ( ͡° ͜ʖ ͡°) A ja u siebie na polu pod owies to rozrzucałem i jeszcze wszystkim znajomym do kwiatków za darmo rozdawałem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@robertx: ja pierdziele, jaki ten kraj jest zje*any, że ludziom bardziej się opłaca spalać żywność (mimo, że to pasza, to przecież da się jeść) niż czymś co jest robione z resztek czyli ze słomu, trocin itp.
  • Odpowiedz
Znając naszych czempionów to elektrownie zaraz na owies przerobią


@robertx: znając naszych czempionów - to coś im się #!$%@?, i zrobią na pomidory i kapustę. I będzie zdziwienie że nie działa.
  • Odpowiedz
@robertx: już jakiś czas temu też na to wpadłem, ceny trocin na pellet też wywaliło w kosmos i taniej do peleciarki nasypać pasz niż rzeczywistego odpadu.
  • Odpowiedz
@kipowrot: podajnik ślimakowy to jedno, a palnik to drugie. Podajnik podaje paliwo, w palniku jest ono spalane. Też mam podajnik ślimakowy, tylko z palnikiem rynnowym. Pytanie jaki palnik jest u Ciebie
  • Odpowiedz