Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#seks #uzaleznienie #niebieskipasek #rozowypasek #zwiazki

Moje uzależnienie to seks, mimo tego że jestem kobietą potrafię to robić po 3 razy dziennie i czasami dla mnie to mało. Rozmawiałam o tym kiedyś z moimi bliskimi koleżankami i one ze swoimi partnerami robią to tylko 2-3 razy w miesiącu! Abstrakcja.
Ze swoim parneterem jestem 8 lat. Od początku naszej znajomości mamy bujne życie intymne, z nim miałam pierwszy raz. Nie miałam wcześniej żadnego partnera w łóżku. Mimo upływu lat, rutyny i przyzwyczajenia dalej mnie pociąga, kocham jego ciało i męskość. Na początku uważałam że to kwestia nowych doświadczeń, dlatego miałam tak duża ochotę. Natomiast lata mijają a ja dalej czuje się nie wyżyta. Boję się, że mój problem tkwi w hormonach, wstydzę się iść do seksuloga, nie potrafię z obcą osobą opowiadać o swoich sprawach łóżkowych. O ile z koleżanką lub ginekologiem mogę porozmawiać na temat naszego seksu, tak z seksuologiem się boję.
Nie masturbuje się od roku, przestałam oglądać pornole. Nic nie pomogło. Niebieski mówi że mu nie przeszkadza ale widzę po jego minie że nie jest w stanie 2 razy dziennie uprawiać seksu :/ zwłaszcza pod rząd. Często musi mnie zadowolić ręką.
Mój niebieski potrafi długo, ale gdy ubiorę seksowną bieliznę zawsze kończy po 3 minutach.
Jak Wy sobie radziliście w takich przypadkach?

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62d6f7064486a67234117398
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 7
KonserwatywnaBaba: Bedzie tylko gorzej, bo Twoje potrzeby będą rosły, zaś partnera wydolność będzie z wiekiem spadać. Nie ma nic przykrzejszego niż pełne niedowierzania "co, znowu?" i wywracanie oczu że strony faceta. Można się poczuć jak śmieć, jak ostateczna nierządnica babilońska...
Obawiam się, że jedyne sensowne wyjście to bolec na boku( ͡° ͜ʖ ͡°) Byle zdrowy, nie fikający, najlepiej też w związku (żeby nie wywinął jakiegoś numeru)
---