Wpis z mikrobloga

@hitsmer: Powiniennes przeczytac "Liste Shindlera". Po to zeby nie zapomniec ze osiagajac sukces mozna wciaz pozostac czlowiekiem a nie #!$%@?. A druga... Hmmm to moze "Pod mocnym Aniolem". Ku przestrodze. Zamiennie z "My dzieci z dworca ZOO". Trzecia niech pomysle: "Hitler, studium tyranii". To najlepsza pozycja jesli chodzi o motywacje. Od zera i biedaka do najwiekszego sukcesu. (Oczywiscie nie pochwalam itd. Chodzi o sama droge i osiaganie celow). Pozdrawiam serdecznie.
Aaa...
@hitsmer: "Finansowa forteca" albo inny poradnik o oszczędzaniu i inwestowaniu, jeśli są to dla ciebie obce tematy. Sam ten temat zacząłem ogarniać dopiero po trzydziestce i bardzo sobie pluję w brodę, że nie zdobyłem tej wiedzy z dekadę wcześniej.
wierzysz w to, że po przeczytaniu książki Twoje życie się odmieni?


@Krol_Dzielni:

Kapuściński, Dukaj, Palahniuk, Bukowski... Każdy z nich w pewnym sensie wpłynął na mnie i moje życie.

Zmienić może się twoje postrzeganie siebie, innych, świata w ogóle. Myślę, ze sporo tu zależy od indywidualnych predyspozycji.
@hitsmer: Nie pamiętam tytułu, ale może jakiś Mirek skojarzy. Książka napisana przez osobę, u której zdiagnozowano nowotwor. Autorem jest kobieta.

Coś jak 50 powodów dla których warto żyć. Tu i teraz. Dlaczego warto doceniać życie i przyjaciół. O prawdziwych wartościach życiowych. Dlaczego warto pogłaskać kota obok którego przechodzisz na ulicy