Wpis z mikrobloga

@Damianowski: ło Panie... Oczami wyobraźni już widzę jak to #!$%@?. Jak pół palety puszek coli rozlatuje się po alejce, niektóre się rozszczelniają i słodki lepiący napój tryska na Janusza czy tam Grażynę, no ewentualnie Julkę lub Oskarka którzy wyciągnęli tą ostatnią puszkę. Część może nawet spadając na lodówki zrobi pajączka na szybie, albo nawet je zbije.
Ahh rozmarzyłem się.
No ale na miejscu pracowników tej biedy zrobiłbym coś z tym póki
@Szpinak_Chlopa: kierownictwo oszczędza na rozkładaniu towaru i bierze od razu na palety. Co może pójść nie tak.


@anttrza: oczywiście nie jest to zgodne z BHP i czym tam jeszcze, ale jeśli kartonowe przekładki są szerokie na całą powierznię poziomą palety, to całość jest naprawdę stabilna i jeśli nie zabiera się z dołu, to trzeba porządnie pchnąć, żeby coś się stało. Januszerka kierownictwa nie wyklucza głupoty klientów. Why not both?
@Szpinak_Chlopa: Kartonowe przekładki są do magazynowania i do transportu. W sklepie to powinno być na odpowiednich stabilnych półkach. Nie obrażaj klientów bo biorą jak im się podoba bo tak dostali „podane”. Klient ma mieć to tak podane, żeby nie ważne jak brał było to bezpieczne. Zaraz będzie tłumaczenie biedronki, ze januszerka bo zastawia paletą drzwi, a jak sie ktoś spali bo nie ucieknie to debil bo mógł sobie paletę przestawić przy
@cns woda ze zgrzewki, niedawno nie wytrzymalam i sie przywalilam do Grazyny, pokazuje ze ma dwie napoczete zgrzewki a otwiera kolejna (co mnie dotyczy bo potem musze przerzucac te otwarte bo kupuje wode na zgrzewki) a ona: oj, nie zauwazylam, ale co to za roznica?

@Damianowski albo spierdzieli sie na jakiegos nieupilnowanego gowniaka 120cm wzrostu i bedzie realny przypał