Wpis z mikrobloga

#tojestmultikonto #astronomia #webb #nasa #fotografia

Po nieco bardziej wnikliwej analizie obrazu z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba doszedłem do wniosku, że mamy do czynienia z dwoma ciekawymi obszarami, które uwydatniłem przy pomocy dość prozaicznego narzędzia jakim jest program do obróbki zdjęć. Grafikę z oznaczonymi obszarami i opis zamieszczam w komentarzu.
tojestmultikonto - #tojestmultikonto #astronomia #webb #nasa #fotografia

Po nieco ...

źródło: comment_16577168800s2uZiumowKuvb1aoffmjX.jpg

Pobierz
  • 11
Obszar 1.

Jest ewidentnie jaśniejszy od reszty obrazu, dociera z niego więcej światła, w dodatku, w tym miejscu można zaobserwować "porozciągane" galaktyki. Ich obraz jest ewidentnie wydłużony i zaokrąglony. Można więc przypuszczać, że znajduje się tam bardzo duża masa.

Obszar 2.

Jest ciemniejszy od reszty zdjęcia, z tego rejonu do "oka" teleskopu dociera zdecydowanie mniej światła. Może oznaczać to, że w tym rejonie znajdują się lub znajduje się obiekt, który je pochłania
tojestmultikonto - Obszar 1. 

Jest ewidentnie jaśniejszy od reszty obrazu, dociera...

źródło: comment_1657716967pTunJYvXF4NmPDS3e2Pjs1.jpg

Pobierz
@tojestmultikonto w pierwszym obszarze to chyba zjawisko soczewkowania grawitacyjnego związanego z grupą galaktyk w centrum, w szczególności te dwie mleczne plamy w samym środku obszaru (jeśli dobrze kojarzę to dwie zderzające się galaktyki spiralne?)

Lewy dolny róg to zdaje się po prostu lokalnie mniejsze zagęszczanie materii, nie widać tam śladów obecności masywnych obiektów
@tojestmultikonto ja nie wiem po czym wnosisz, że ewidentnie w koło czegoś krążą po tym zdjęciu. Na pewno krążą, strzelam, że wokół centrum grawitacyjnego gromady, bo jak doczytałem jest to gromada galaktyk SMACS 0723.

Serio nie mam pojęcia po czym poznać, że krążą wokół czegoś w tej pustce, chyba za głupi jest na to, weź wytłumacz
Nie możemy też zapominać o tym, że obiekty te nie znajdują się na dwuwymiarowej płaszczyźnie. Wszystkie te "jaśniejsze plamki" to nie są obiekty kosmiczne tylko światło, które możemy przechwycić i zapisać w postaci obrazu. Jedne z tych obiektów znajdują się bliżej, a inne dalej, niektóre nachodzą na siebie, chociaż w rzeczywistości są od siebie bardzo daleko. To co widzimy na obrazie powyżej to światło, które w dodatku odbiło się od lustra (skupiającego
Chodzi mi o to, że niektóre galaktyki są wyraźnie rozciągnięte, tworząc delikatne łuki.


@SpalonyHeretyk: Chciałbym uściślić i dodać, że rozciągnięciu i wykrzywieniu ulegają fale świetlne (w wyniku przejścia obok obiektu o bardzo dużej masie) przechodzące w pobliżu pola grawitacyjnego, nie zachodzi tu ani wykrzywienie samych galaktyk ani ich rozciągnięcie, żadnym odkształceniom nie podlega również "czasoprzestrzeń". Galaktyka może ulec rozciągnięciu jedynie wtedy gdy znajdzie się w bezpośredniej bliskości "czarnej dziury".