Wpis z mikrobloga

Jestem po drugiej pół przespanej nocy, znowu obudził mnie boli brzucha, a raczej to jest promieniujący ból górnej połowy ciała, napięciowy, rozlewający się na plecy, tak, że długo myliłam go z bólem kręgosłupa, powracający od kilku lat co parę miesięcy, trwa kilka dni (teraz aktualnie od środy). Ostatnio robiłam cały przegląd ciała, wszystko w normie, krew, mocz, USG brzucha. Byłam też u gastroenterologa, ale to była żenująca wizyta, podczas której kazał mi się nawalić raz w tygodniu, zjeść coś przetworzonego, a weganizm prowadzi do samobójstwa (nie jestem weganką).

Nospa nie pomaga, przeciwbóle nie pomagają, w czasie kiedy myślałam, że to kręgosłup sprawdziłam też Ketonal - nie pomaga. Późnym popołudniem mam wizytę u internisty, bo już nie wyczymie i tak się nie da żyć i niech ktoś mnie przebada w czasie kiedy boli i chociaż zlokalizuje ten ból, bo raz go czuję pod mostkiem, raz pod prawym żebrem, raz w odcinku piersiowym.

Jakieś pomysły jak na razie przetrwać a potem co badać dalej? Krzywy kręgosłup ponoć niepowiązany, ból pojawia się w randomowych momentach życia, bez widocznego wpływu jakiegoś konkretnego jedzenia. Joga, tabsy na zgagę/refluks dostępne bez recepty, termofor, gorąca kąpiel też nie pomaga.

#medycyna #zdrowie #apteka #lekarz
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Leel00: sprawdzona, wraz z witaminą D też, b12 w normie, witamina D sporo nie ( ͡° ͜ʖ ͡°), ale od tego czasu przyjmuję codziennie i mam za jakiś czas powtórzyć badania. Dzięki, zaraz poczytam!
  • Odpowiedz
@lunaria: a miałaś robione RTG klatki? U mnie na takim zdjęciu wyszła przyczyna bólu w okolicach łopatki i ręki (ból promieniował przez ucisk nerwów). Też pojawiał się raz na jakiś czas.
  • Odpowiedz
@min_borda: miałam, gdy się z tym bujałam, że myślałam, że to kręgosłup, bom krzywa i czasach nastoletnich właśnie kręgosłup uciskał mi na nerw powodując migreny. Ponoć nic z tego nie wynika w tym przypadku, niepowiązane, byłam u różnych neurologów, ortopedów, rodzinnych, a też dopiero fizjoterapeuta prywatnie kazał zacząć szukać przyczyn gastrycznych :))
  • Odpowiedz
@lunaria: a, okej. Piszę, bo mi też najpierw wmawiali, że to kręgosłup, ale skierowanie dali tylko na odcinek szyjny xd A jakby zrobiło się zdjęcie całej klatki, to byłoby od razu wiadomo że nie o kręgosłup chodzi.

To niestety nie mam więcej pomysłów, mi na ból pomagała Doreta (najlepsza wersja o przedłużonym uwalnianiu), ale trzeba uważać bo to opioidy.
  • Odpowiedz
  • 2
@lunaria też miewam dziwne bóle tego typu. Głównie pod prawym żebrem i na środku brzucha przy wysiłku czuje ze spina mi się brzuch i promieniuje jakby na plecy. Nigdy w nocy, ale zawsze w środku dnia. Raz słabiej raz mocniej. Też miałem mnóstwo badań, gastro, kolono, dwa razy usg brzucha, wszystko w normie oprócz podwyższonej bilirubiny związanej no i z leków tez nic za bardzo nie pomaga, jedynie scopolan jakby lekko
  • Odpowiedz
@Poldek0000: przejdę się do innego, bo ta wizyta była taka, że raczej nie byłam niż byłam, a ja też typuję refluks/wrzody itp.

@min_borda: niech mi dadzą cokolwiek na takie awaryjne sytuacje właśnie, bo robię się najgorszą, zołzowatą wersją siebie i śpię na podłodze, a raczej czuwam, co kilkanaście minut zmieniając pozycje (,)
  • Odpowiedz
kolono- i gastroskopia, oraz TK jamy brzusznej


@lexico: tego nie było, dziękówa ( ͡° ͜ʖ ͡°) reszta była ostatnio na przeglądzie, bo mam jedną nerkę (wszystko w normie) i biorę antykoncepcję
  • Odpowiedz
bo mam jedną nerkę (wszystko w normie) i biorę antykoncepcję


@lunaria: i to może być problemem
jak masz złogi na nerce na USG może nie wykazać
a antykoncepcja wpływa na krew
  • Odpowiedz
@lexico: hmmmm ale miałam teraz półroczną przerwę od anty i te próby były robione własnie przed powrotem. to powiem internistce, że chce TK i dalsze badania nerki ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@lubiegrzeski: psychiatra będzie po wykluczeniu tych wrzodów, refluksów i tego co napisane wyżej, bo nerwica żołądka ładnie mi tu pasuje, szczególnie, że mam wiele napięć, które mogą wychodzić, a podobno wychodzą randomowo, nawet nie w sytuacjach stresujących. Hydroksyzynę sprawdzałam na sobie ahaha, jak niebieski dostał na ataki duszności i lot samolotem, nic nie poczułam, ale ja oporna jestem, nawet po lekach na bezsenność nie spałam XD
  • Odpowiedz