Wpis z mikrobloga

#rock #alternativerock #postpunk #polskamuzyka
#cultowe (919/1000)

Cool Kids of Death - Niech Wszystko Spłonie z płyty Cool Kids of Death (2002)

Jak wyszedł ich debiut (drugą płytę też nawet lubiłem i była pod tagiem) to chyba nie oceniałem ich 100% przez pryzmat koniunkturalizmu, nieszczerości czy tego typu rzeczy. Nie przeszkadzali mi, chociaż odnosiłem wrażenie że mocno naciągany przekaz leci ;)

Za to muzycznie - uwielbiałem (i nadal sprawia mi frajdę) ich dziwne brzmienie gitar - o ile pamiętam to tam jakieś sztuczki z warstwami robili. Do tego, fajnie komponuje się ono z melodiami, przez co brzmieli w niektórych momentach jak kapela noise-rockowa, tak jak np. w tym konkretnym numerze zaraz w intro, kiedy gitary dołączają do basu.

----------------
#cultowe - tag do śledzenia lub czarnolistowania przez tych którzy followują moją osobę z innych powodów niż muzyka.
Przez tysiąc dni postuję rzeczy których słuchałem przez ostatnie 20 lat (jeden numer dziennie, od 01/01/2020 do 26/09/2022). Szerokopojęty rock, metal, punk i pochodne. Niektóre były hiciorami, innych wolałem sobie nigdy nie przypomnieć. Kolejność wstępnej listy zrandomizowałem i nie jest mi znana. Odkrywam dzień po dniu.
  • 8
@cult_of_luna: byłem na dwóch ich koncertach już po wydaniu 3 czy tam 4 płyty i spokojnie mogę stwierdzić, że te koncerty załapałyby się do top10 najgorszych na jakich byłem. Grali na totalny #!$%@?, aż było to karykaturalne, ale w sumie na tym etapie byli już mocno wypaleni raczej. Sentyment do debiutu pozostał ( ͡° ͜ʖ ͡°)