Wpis z mikrobloga

Największym plusem pracy zdalnej jest to, że można płakać w łóżku pół dnia i jeszcze mi za to płacą, chociaż tyle dobrego pośród tego zła :(


@DoloremIpsum: oj tak byczku. Pochodzić sobie po chacie, #!$%@?ć, popluć przez okno, beknąć, pierdnąć, popłakać (jak w twoim przypadku) xD

Pamiętam ten wieczny dyskomfort jak się chciało pierdzieć przez 8h w biurze i co wyjdziesz do kibla to ci się odechciewa. A jak człowiek #!$%@?ł