[netevil]

ENIAC pierwszy komputer na świece skonstruowany w latach 1943-1945 (według oficjalnych danych z Wiki). Został wycofany z użytku pod koniec lat 55. Maszyna ważyła 27 ton i zużywała 140kW mocy. Od tego czasu upłynęło 77 lat. Czy to dużo ? Dla jednych i tak i nie ale biorąc średnią długość życia w Polsce która według obecnych statystyk wynosi 72,6 roku można uznać że cały przeskok technologiczny który widzimy od momentu powstania ENIAC (maszyny #!$%@?ącej) do momentu w którym trzymamy telefon z dotykowym ekranem w ręku wydarzył się za życia pojedynczej jednostki ludzkiej. To tak jakbyście w dzieciństwie na wsi żyli przy świecach a na starość dokonywali żywota w pokoju którego temperaturę może dostosować komputer sterowany komendami które wydajecie mu głosowo.

W związku z powyższym zastanawia mnie jedna kwestia. Mamy coraz więcej ułatwień w codziennym życiu tak aby było ono wygodne abyśmy nie tracili czasu na zbędne prace które można wykonać szybciej, sprawniej lub w pełni automatycznie. Mamy smart telefony, smart telewizory, autonomiczne samochody (prawie). Używając samolotu który jest publicznie dostępny możemy w krótkim odstępie czasu znaleźć się w dowolnym miejscu na ziemi.

Nawiązując do tego wszystkiego co poszło nie tak przez te 77 lat że mam wrażenie że ludzie są coraz bardziej głupi a głupota jest wręcz promowana. Co poszło nie tak w tym wszystkim gdzie kiedyś trzeba było chodzić do biblioteki żeby czerpać wiedzę a teraz wystarczy kilka minut w Internecie bez ruszania się z domu, bez monotonnego wertowania stosu książek. Nie potrafię pojąć skąd ta głupota w ludzkim rozumowaniu w dzisiejszych czasach gdzie na wiecach politycy są zmartwieni ubóstwem obywateli ale nikt nie potrafi zaproponować sensownego rozwiązania ( i absolutnie nie nawiązuję tu do jakiś konkretnych partii ).

Jak to jest że niby dzięki tym wszystkim cudom techniki powinniśmy pracować wydajniej czy również mniej a tym czasem większość młodych ludzi pracuję dużo dłużej niż zakłada to standardowe 8 godzin. Kiedyś oglądałem reportaż o dzikim plemieniu gdzieś w Amazonii które żyje absolutnie z dala od cywilizacji. Jest tam kilka rodzin, mężczyźni pracują, kobiety przygotowują posiłki (razem z mężczyznami) i panuje tam harmonia i spokój. Jest czas na pracę ale nie taką jaką znamy jest to raczej 3 godziny pracy potem 2 godziny odpoczynku potem znowu 3 godziny pracy i to tyle bez stresu, gonitwy i terminów.

My się z nich oczywiście śmiejemy ale czasem się tak zastanawiam kto w tym ogólnym rozrachunku ma lepiej ? My którzy mamy te wszystkie udogodnienia dokoła jednocześnie nie mając czasu na nic czy może oni w chatkach z liści z ogniskiem mając czas na wszystko. Takie przemyślenia....

#przemyslenia #przemysleniazdupy #zycie

[YogiYogi]

Jest tam kilka rodzin, mężczyźni pracują, kobiety przygotowują posiłki (razem z mężczyznami) i panuje tam harmonia i spokój. Jest czas na pracę ale nie taką jaką znamy jest to raczej 3 godziny pracy potem 2 godziny odpoczynku potem znowu 3 godziny pracy i to tyle bez stresu, gonitwy i terminów.

@netevil: Jest kilka opcji:
- dzikie plemię nie wie że można inaczej, nie ma dostępu do informacji, nie ma też potrzeby

[netevil]

@YogiYogi: Zgadzam się z Tobą. Mogę podać ciekawy przykład tak aby może nie porównywać skrajności (plemię i ludzie w miastach). Moja babcia spędziła swoje całe życie na wsi nie miała gospodarstwa ani jakiegoś luksusowego domu (dom który pamięta trzy pokolenia). Mądra kobieta która prowadziła proste życie bez stresu i z czasem na wszystko. Tutaj wiadomo jak się pojawiał problem to do lekarza zawsze można się było udać osobiście lub lekarz odwiedził