Wpis z mikrobloga

niestety, ale Bianchi i tak by zginął, sila byla tak ogromna, ze nic nie bylo w stanie go uratować


@Godir17: nie wiadomo, sam wypadek przeżył, może obrażenia byłby na tyle mniejsze że chociaż udałoby się uratować mózg i funkcje życiowe, ale lepiej o tym nie myśleć