Wpis z mikrobloga

Jestem taką #!$%@?ą życiową, że nawet ojciec mi kupił ostatnio spoko samochód, mam prawko od kilku lat i dużo jazd wyjeżdzonych, boję się sam do niego wsiąść i przejechać się choćby po wiosce. A na samych dokupionych jazdach idzie mi praktycznie perfekcyjnie, zwracam uwagi na znaki, na otoczenie itp. Tylko brak mi pewności siebie. Nie wiem czasami czuje że jestem uwięziony we własnym ciele, że mógłbym wiele, ale to wszystko mnie blokuje. Przez nerwicę jest jeszcze gorzej, wszystkiego się boje, wszędzie widze jakieś zagrożenie, że może mi się coś stać. Czemu muszę być taki, dziewczyny młode po 18 lat już jeżdżą samochodem, a chłop 26 letni się boi. No #!$%@?. #przegryw #prawojazdy #samochod #nerwica #depresja
  • 24
@LetMeStay czy byłeś kiedyś w sytuacji mobilizującej np sytuacji zagrożenia chociażby biedą, która zmuszała Ciebie do działań i radzenia sobie? Jeśli nie, jeśli nigdy, to jesteś rozpieszczonym Oskarkiem niestety. Ja w wieku 26/25 lat kończyłam studia i natka powiedziała że mam nie wracać do domy bo nie ma tam dla mnie miejsca. Powiedziałam że wyjadę do UK do pracę ale nie mam hajsu na bilet. Matka poszła mi na rękę i kazała
@LetMeStay pojeździj sobie najpierw na spokojnie po 22 po okolicy, gdy aut jest mniej. Rozjezdzij się. Zapoznaj się i przyzwyczaj do auta, potem pojedziesz w większym ruchu.

Miałem tak samo z pierwszym autem, a 2 miesiące później robiem już trasę 800km ( ͡ ͜ʖ ͡)