Wpis z mikrobloga

@Strigiformesman: Nie ma odpowiedzi, więc podzielę się refleksją. Kaskaderzy (nie pamiętam nazwiska, ale zrobił to gość mocny w te klocki) używają specjalnej substancji, takich glutów, bezbarwnej galarety, by chronić się przed ogniem. Smarują się tym cali, włosy, twarze, ubrania, na to pirotechnicy nakładają palną substancję  i już można kręcić scenę z płonącym człowiekiem. No, trzeba tę substancję podpalić jeszcze, ofkorz. I gdy przyjrzałem się zdjęciu, to od razu zwróciłem uwagę na