Aktywne Wpisy

Lenalee +68
Smutno mi ;-;
Czaiłam się przez dwa dni i zrobiłam kilka podejść żeby ukraść czaszkę panu gawronowi (rip [*]) bo ciągle ktoś kręcił się w pobliżu, więc trochę wstyd było grzebać przy truchle. W końcu udało mi się ją zabrać, mimo że i tak jakiś dziadek z pieskiem widział co robię (no ale już było za późno żeby uciec z miejsca zbrodni)
Przeniosłam ją ponad kilometr żeby położyć obok mrowiska. Mrówki od razu
Czaiłam się przez dwa dni i zrobiłam kilka podejść żeby ukraść czaszkę panu gawronowi (rip [*]) bo ciągle ktoś kręcił się w pobliżu, więc trochę wstyd było grzebać przy truchle. W końcu udało mi się ją zabrać, mimo że i tak jakiś dziadek z pieskiem widział co robię (no ale już było za późno żeby uciec z miejsca zbrodni)
Przeniosłam ją ponad kilometr żeby położyć obok mrowiska. Mrówki od razu

źródło: DSC00036
Pobierz
JonaszSynGrazyny +401
Jak ostatnia pipa rysnalem dziś Pana na parkingu. Wyjeżdżając, przodem. No jak leszcz. No mówię kij trza czekac. Pan wraca z dziećmi z zakupów, dostrzegł i widzę jak zwalnia załamany. Mówię halo to Pana, bo to ja winowajca. Chłop tak się ucieszył, że poczekałem i nie kombinowałem, taki był mily, uprzejmy i układny, że aż mi w---w minął zem taka niemota. A później jeszcze się okazało, że mam prawo raz na 3
Czy byłem przegrywem ciężko stwierdzić, jednak bagaż doświadczeń z rodziny i z-------o środowiska z dzieciństwa swoje piętno odcisnął na mnie. Jakoś 1,5 roku temu byłem przez chwilę na legendarnej terapii, ale babeczka się zgodziła że większość problemów przepracowałem w tańcu, niemniej jakoś sobie to wszystko podsumowałem. Do pełni szczęścia brakowało miłości, która w sumie parę miesięcy póżniej się w końcu popadła. Dwa miesiące se pochodziłem potem uznałem że szkoda mi hajsu, już płaciłem i tak za słuchanie mnie, tylko że na lekcji śpiewu (historia na inny raz) XD
Z perspektywy czasu podziało się wchuj. Od początku ledwo co po przejściu przez nowotwór, epizod solo aż po tryhardowanie w parach salsy i bachaty. Ta druga została już ze mną do tej pory. Parcie na rozwój spowolniło mi zdecydowanie, przeważnie już się tym tylko bawię. Cieszy fakt że na jakie warsztaty nie wbije, nie mam już problemów z techniką, bodymovement i swobodne prowadzenie mam już obcykane do perfekcji. Koniec końców różowa też się popadła, już niedługo pęknie nam roczek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Picrel jeden z pierwszych karnetów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#taniec #wychodzimyzprzegrywu
źródło: comment_1656228758pxLVL1ZqNvTmnEuy7FdZDn.jpg
PobierzPołowy tekstu nie zrozumiałem.
Serio serio gdzieś po 1,5 roku trafiłem na salse a potem na bachate i tam już zaczął
Czy spotkałeś się taką sytuacją, że psycholog, terapeuta czy ktoś podobny zalecał, zamiast terapii pójść na jakieś zajęcia artystyczne, np właśnie tanieć, śpiew, malowanie czy coś takiego? To by szkodziło im bo spławialiby swojego klienta xd.
W każdym razie sam uznałem że koniec z terapią, nikt nie nagabywał że koniecznie muszę chodzić. Drogo jest mimo że ja jeszcze płaciłem 120zł za wizytę. Porządek już
Btw: jak będziesz szukał czegoś nowego to polecam tango argentyńskie, znalazłem tam wszystko, czego nie mogłem w salsie, bachacie czy, zwlaszcza, tancu towarzyskim.
Ja byłem na paru lekcjach w kilku szkołach, ale za każdym razem czułem się okropnie, po pierwszej godzinie chciałem uciec do domu. W jednej szkole też same stare baby. Teraz wstyd mi za to, ale jak trafiły się w końcu jakieś młode to stresowałem się w c--j przy nich, patrzenie w oczy sprawiało mi fizyczny ból