Wpis z mikrobloga

#pytaniedoeksperta #ratownikmedyczny #lekarz #prawo
Pytanie (techniczne) post factum.
Zarys sytuacji:
Moja babcia (92 lata, zmarła w piątek tydzień temu), w czwartek bardzo źle się poczuła.
Została zapisana na piątek po południu do lekarza rodzinnego na wizytę w przychodni. Objawy ustąpiły wieczorem tego samego dnia.
W piątek rano znowu te same objawy (duszność, urywany oddech). Wezwane pogotowie. Dosłownie 10 minut przed przyjazdem zespołu babcia zmarła.
Lekarz z karetki zrobił badanie i EKG z którego formalnie wynikała śmierć osoby badanej.
Nie wypisał Karty Zgonu, polecił z tym udać się do lekarza rodzinnego.
Lekarz rodzinny do którego babcia byłą zapisana na wizytę stwierdził, że on nie ma obowiązku wypisać Karty Zgonu, bo to powinien wypisać lekarz z karetki, która przyjechała. W końcu po marudzeniu wypisał kartę zgonu.
Była godzina 15. Piątek.
Zakład pogrzebowy zabierze ciało zmarłej osoby dopiero jak lokalny (co do miejsca śmierci) USC wypisze Akt Zgonu.
Jeśli urzędnik nie zdąży wypisać Aktu Zgonu, to ciało zmarłej osoby musi sobie leżeć w miejscu śmierci do poniedziałku, bo zakład pogrzebowy go nie dotknie bez dokumentu.
Kto do #!$%@? nędzy powinien wypisać Kartę zgonu?
Moim zdaniem lekarz rodzinny.

Reguluje to obowiązujące Rozporządzenie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dn. 3 sierpnia 1961
par.2 Wystawienie Karty Zgonu jest obowiązkiem lekarza, który w ciągu ostatnich 30 dni przed dniem zgonu udzielał choremu świadczeń leczniczych.

Czy ratownik z karetki udzielał świadczeń leczniczych? No raczej nie, bo on tylko stwierdził zgon osoby już martwej, kiedy przyjechał na miejsce.
Jak jest w rzeczywistości?
@Korba112 ?

  • 10
@TrollingMasterNinja: dzięki, pisałem o tym już parę dni temu. Warto odwiedzać osoby bliskie jak najczęściej. Ja na szczęście mogłem pożegnać się z babcią na parę godzin przed śmiercią.
Z drugiej strony, nie wyobrażam sobie lepszej śmierci na starość. Wiek piękny. Do końca życia w pełni władzy umysłowej i całkowita samodzielność od strony fizycznej. Śmierć dość szybka w otoczeniu bliskich.
@dominowiak przykro mi z powodu śmierci babci.

Jeśli chodzi o formalności: na końcu postu pytasz czy ratownik udzielał świadczeń leczniczych. Sęk w tym, że ratownik medyczny wykonuje medyczne czynności ratunkowe i kartę o takiej nazwie wypełnia podczas wizyty u pacjenta. Nie wystawiamy karty zgonu, a kartę medycznych czynności ratunkowych, z adnotacją o odstąpieniu od nich, jeśli na miejscu jest zgon pacjenta. Z tą kartą można udać się do rodzinnego, ewentualnie na NPL