Wpis z mikrobloga

To co mnie urzekło w Disney+, to ilość produkcji w 4K i Dolby Vision/HDR, coś za co Netflix życzy sobie 60 zł. i w tym formacie daje tylko stricte ich produkcje, ale widzę tu pewną niekonsekwencję i w związku z tym mam pytanko. Duża część, nawet tych starych produkcji, jest w 4K (np. Dzień Niepodległości, Predatory, Szklane Pułapki itd.), co jest zaskakujące, a z drugiej strony, duża ilość tych nowych jest w HD (a wersja 4K jest normalnie w Polsce dostępna). Ktoś wie o co chodzi? Będą to jeszcze aktualizować? Skąd taka wybiorczość? Już nie wspomnę, że przełączając na angielską wersję aplikacji mamy np. wszystkie Star Warsy w 4K, gdzie na polskiej kilka części jest w HD...#disneyplus #disney